
- Wyraźnie widać, że największą trudność uczniowie mieli z językiem polskim. Nie dziwi mnie to, bo "Wesele" to trudna lektura, którą trzeba przeczytać i dobrze przeanalizować - mówi Edyta Chudoba, dyrektor ZSE i III LO w Chełmie.
Zdawalność egzaminu dojrzałości w kierowanym przez Chudobę liceum kształtuje się na poziomie 82 proc, w technikum jest to 66 proc. Wynik z języka polskiego w technikum ekonomicznym to 39,30 proc. z matematyki - 47,31 proc. W liceum uczniowie mają z polskiego średnią 45,17 proc. a z matematyki - 51,55 proc.
- Nie jesteśmy do końca zadowoleni z tych wyników, ale mamy świadomość, że złożyło się na to kilka czynników. Główne powody to; zdalne nauczanie, brak konsultacji, czy stres związany z pandemią i egzaminem - tłumaczy Chudoba. - Na pewno inaczej by to wyglądało, gdyby nauka odbywała się stacjonarnie, a matura była w planowanym terminie.
Więcej przeczytasz w papierowym i elektronicznym wydaniu Super Tygodnia
Im głupszy naród, tym lepszy elektorat...
W Chełmie nie ma takiej szkoły jak ZSE i III LO, jest ZSEiM. Czas już się nauczyć....
Coraz niższy poziom nauczania. Czy to wina nauczycieli? Może powinni bardziej się przyłożyć a nie przebierać się za krowy. A może to wina idiocenia młodego pokolenia?
A może to dlatego że matura w tym roku była najtrudniejsza ze wszystkich w systemie "Nowa Matura", ale przecież wy wiecie swoje i to wina uczniów, że się nie uczą. Dalej na PiS głosujcie.
Najtrudniejsza jak dotąd? Tak się usprawiedliwia braki wiedzy i tyle.