Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Nieznane dzieje jezuickiej świątyni

Trwa remont elewacji kościoła św. Franciszka Ksawerego. Dla Muzeum Regionalnego to doskonała okazja do przypomnienia okoliczności budowy świątyni i historii obiektów jezuickich w Krasnymstawie. Nie wszyscy wiedzą, że niedawno była 377. rocznica urodzin fundatorki najstarszego obiektu sakralnego w Krasnymstawie.
Nieznane dzieje jezuickiej świątyni

Krystyna Anna z Lubomirskich Potocka urodziła się 26 lipca 1643 roku w Dąbrowie w woj. sandomierskim. Była córką Jerzego Sebastiana Lubomirskiego i Konstancji Ligęzianki. Trzy lata później trafiła po śmierci matki do Nieświeża pod opiekę ciotki Księżnej Krystyny Anny z Lubomirskich Radziwiłłowej.

Surowe i niemal klasztorne wychowanie oraz styczność z jezuitami już od wczesnego dzieciństwa znacząco wpłynęły na życie Krystyny. Jako 11-letnia dziewczynka zapadła na ciężką chorobę, (najprawdopodobniej czarną śmierć), która w XVII wieku pojawiała się w województwie ruskim kilkakrotnie.

 - Świadoma choroby i zagrożenia życia, 30 lipca w wigilię św. Ignacego Loyoli (założyciela zakonu Societas Iesu) Krystyna prosiła świętego o wstawiennictwo i ślubowała uczynić go swoim dożywotnim patronem w podzięce za ratunek od śmierci. Jak podaje spowiednik Potockiej jezuita Wojciech Starzyński, jej modlitwa została wysłuchana, a objawy choroby zaczęły ustępować już kolejnego dnia - opowiada Maja Toczona-Wal z Muzeum Regionalnego w Krasnymstawie.

 Kościół św. Franciszka Ksawerego i kolegium jezuickie pierwotnie wystawione być miały w Sokalu, gdzie Krystyna zadeklarowała fundację zniszczonego w pożarze kościoła św. Michała Archanioła i budowę klasztoru dla tamtejszych sióstr Brygidek. Do zmiany decyzji skłonił ją biskup chełmski Stanisław Jacek Święcicki, który w Krasnymstawie miał stolicę biskupstwa. Z dokumentów źródłowych wynika, że chciał „y Catchedrę Swoją Biskupią, y Miasto przy niey ozdobić nową Fundacyą”. Ostatecznie świątynia powstała w latach 1695-1717. 

- Krystyna Potocka szczodrze finansowała inwestycję. Zobowiązała też swoich bliskich, by po jej śmierci wspierali krasnostawskich jezuitów. Zmarła 6 maja 1699 roku. Pochowano ją w nieukończonym jeszcze wówczas kościele, który zwykła nazywać Córeczką” - dodaje Maja Toczona-Wal.

W Muzeum Regionalnym w Krasnymstawie na ekspozycji stałej „Portret polski XVII – XX wiek” znajduje się portret donatorki namalowany pierwotnie do kościoła jej fundacji. Dzieło kryje w sobie tajemnicę i jest portretem właściwie podwójnym. Na obecnym przedstawieniu Krystyna Potocka została znacznie odmłodzona. Obraz został przemalowany być może po jej śmierci, a zmiany te ujawniły prace konserwatorskie przeprowadzone w latach 1993-1994.

Warto dodać, że na parterze muzeum udostępniona została nowa wystawa stała planszowa opowiadająca historię obiektów jezuickich w Krasnymstawie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Autor komentarza: ZTreść komentarza: Co niszczarka nie zeżre to idzie do pieca. Pozostaje jeszcze kwesta serwerów . Tam też trzeba wysprzątać. Szczególnie dokumenty dotyczące księgowości.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 23:29Źródło komentarza: Gm. Sawin. Zmiana warty. Stery przejmuje kobietaAutor komentarza: miejscowyTreść komentarza: Bohaterowie. Po pijaku jakoś raźniej.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 16:53Źródło komentarza: Włodawa. Ona pijana, on rzucił się z pięściami na policjantówAutor komentarza: miejscowyTreść komentarza: A czym się pochwali władza na innych osiedlach???????????????Data dodania komentarza: 23.04.2024, 16:50Źródło komentarza: Chełm. Nowe asfaltowe "dywaniki" na os. ZachódAutor komentarza: Grzegorz SaneckiTreść komentarza: Bodziak, Boguś, mój serdeczny przyjacielu, nie spodziewałem się Twojego odejścia. To dla mnie ogromny cios. Wiem, że w naszym wieku coraz częściej zdarzają się odejścia bliskich, ale niemal zawsze są to osoby starsze od nas. Łączę się w żałobie z Twoimi bliskimi. Wiem, że będziesz patrzył na nas z góry i jak zwykle - z humorem - komentował nas i nasze działania. Jak zechcesz skomentować cokolwiek - daj mi znać. Bodziak, kocham Cię.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 13:02Źródło komentarza: Włodawa. Odszedł Bogusław Smolik...Autor komentarza: na wesołoTreść komentarza: "" Stoi Jasiu na holu i powtarza: to bez sensu, bez sensu! Podchodzi sprzątaczka i pyta: - O co Ci chodzi Jasiu? - Jak byłem w klasie puściłem bąka i pani kazała mi wyjść z klasy a sami siedzą w tym smrodzie ""Data dodania komentarza: 23.04.2024, 12:53Źródło komentarza: Chełm. Drogowcy zaczynają pracę - będą utrudnienia!
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama