To niestety kolejny w tym roku groźny wypadek na drodze krajowej w Zakręciu. Tym razem wydarzył się w czwartkowe popołudnie, 23 lipca. Motocyklem kierował 32-latek z Lublina. Na miejscu udało się nam porozmawiać z ojcem ciężko rannego mężczyzny.
- Myślałem, że mój syn wrócił z pracy do domu, zaprowadził wnuka do żłobka i poszedł spać. Byłem bardzo mocno zaskoczony, gdy policjanci zadzwonili do mnie z informacją o wypadku. Nie mam pojęcia, co on tu robił. Dopiero tutaj na miejscu dowiedziałem się, że kierowca volkswagena chciał zawrócić na drodze krajowej. Motocykl uderzył w jego lewe tylne drzwi - opowiadał nam ojciec 32-latka.
Siła uderzenia była tak duża, że pojazdy zatrzymały się po przeciwnych stronach drogi. Motocyklista miał pęknięta wątrobę, złamane obie nogi i obydwa nadgarstki. Na miejsce wezwano lotnicze pogotowie ratunkowe, bo konieczny był szybki transport do szpitala. Przy uszkodzonej wątrobie liczyła się każda minuta.
- Za kierownicą volkswagena siedział 49-letni mieszkaniec Krasnegostawu. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Policjanci badali ślady na miejscu wypadku, żeby wyjaśnić przyczyny i okoliczności, w jakich do niego doszło. Wśród wielu branych pod uwagę hipotez jest również ta o ewentualnej próbie zawracania kierowcy na drodze - informuje mł. asp. Jolanta Babicz, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.
Napisz komentarz
Komentarze