Radni podsumowali finanse miasta

Dokument wcześniej trafił do RIO, gdzie także uzyskał pozytywną opinię. Głos na komisji zabrał przewodniczący komisji rewizyjnej Piotr Krawczuk vel Walczuk. Chciał poznać szczegóły dotyczącego gospodarki mieszkaniowej. Dlaczego przychody zostały zaplanowane tak wysokie, skoro w ubiegłym roku była to zdecydowanie niższa kwota.

- Plan na 2019 rok wynosił 2 mln 469 tys. 429 zł, natomiast wykonanie - 674 tys. 42 zł.  To niespełna 27 proc. Jest ono niskie z uwagi na czynsze, które powinny wpłynąć do miasta, ale jeszcze nie wpłynęły. Relacja PUM-urząd była trochę zachwiana - wyjaśniła skarbnik Emilia Ignatowicz-Steć.

Dyrektor departamentu komunalnego Marzena Kozaczuk nie była w stanie podać na komisji  wysokości zadłużenia, jednak zapewniła, że miasto kieruje się zasadą - gdy zadłużenie jest powyżej 3 miesięcy, PUM wszczyna postępowania. Miasto  zobligowało przedsiębiorstwo, aby ściągalność była jak największa. Dyrektor poinformowała również, że w ostatnich miesiącach do ratusza wpłynęło wiele dokumentów z PUM-u, mówiących o tym, że spółka wyczerpała już wszelkie możliwości przedsądowe pozyskania pieniędzy od dłużników, pozostały już tylko eksmisje. Ponadto zalegający z czynszem są wpisywani na listę dłużników, co pozbawiało ich możliwości brania jakichkolwiek kredytów. To zmobilizowało wiele osób do spłacania zadłużenia.

- W ostatnim tygodniu przyszła pani, która ma zadłużenie na 4 tys. zł i ma postawiony warunek, że jeśli nie spłaci zadłużenia do końca lipca, to wszczęte zostanie postępowanie eksmisyjne. Pytała, jakie ma możliwości. No nie ma żadnych, musi sobie jakoś poradzić - wyjaśniła dyrektor Kozaczuk. - Monitorujemy PUM, aby upomnienia wystawiało i stosowało drogę przedsądową. Rozkładamy też długi na raty, jeśli wniosek do nas wpłynie. Dopasowujemy to do możliwości finansowych każdej rodziny. 

Dyrektor poinformowała, że obecnie prowadzonych jest ok. 30 spraw sądowych o eksmisje i przygotowywane są kolejne. Dobra wiadomość jest taka, że odkąd wdrożone jest postępowanie sanacyjne, wpłaty od PUM wpływają regularnie.

- Czy zadłużenie się zmniejszyło? - spytała radna Edyta Rożek.

W 2018 roku, jak wyjaśniła dyrektor Kozaczuk, PUM miał zawarte z miastem porozumienia, że w zamian za wpłacane czynsze zarządza zasobem mieszkaniowym. Czynsze nie wpływały do miasta. Taki zapis zakwestionowała RIO. W 2019 roku porozumienie to obowiązywało już tylko warunkowo przez dwa miesiące, później PUM został zobligowany do wpłaty czynszów, a miasto płaciło za zarządzanie zgodnie ze stanem faktycznym.

Radna Rożek chciała też wiedzieć, jak wygląda współpraca spółki ze wspólnotami.

- Wszystkie zobowiązania są płacone - zapewniła Kozaczuk. Radna Rożek poinformowała, że tak nie jest, bo poskarżyli się jej prezesi wspólnot.

Głos zabrała także radna Agata Fisz.

- Nie ukrywam, że mam w pamięci, jak wyglądała dyskusja na temat absolutorium w ubiegłym roku. Te same pytania co rok temu, można zadać i dzisiaj - podsumowała radna. Fisz wspomniała o niewykonaniu planu dochodów i wydatków.

Ostatecznie wydatki na koniec 2019 wyniosły 459 mln 118 tys. zł, a więc plan wzrósł o 27 mln zł. Niewykonane dochody natomiast to 73 mln zł.

- Oczywiście znalazłam sobie w sprawozdaniu, dlaczego jest aż tak duże niewykonanie. W 2018 roku było ono na poziomie 20 mln zł. Tylko gdy wówczas tłumaczyłam to w taki sposób, jak jest to wyjaśnione teraz, to te argumenty nie do końca docierały. Nazywaliście to państwo złym planowaniem, nierzetelnością itd - wytknęła radnym Fisz.

Radna nie omieszkała też wypomnieć, że gdy w 2018 roku była prezydentem Chełma niewykonanie wydatków z budżetu UE wynosiło 4 mln zł, a w pierwszym pełnym roku kadencji prezydenta Jakuba Banaszka jest to kwota 58 mln zł. 

- Czasami trzeba wiedzieć, że budżet to żywy organizm i trzeba go weryfikować. Niepokojące jest, że wydatki majątkowe to zaledwie 8 proc.,  ale z kolei na pochwałę zasługuje kwota nadwyżki ogółem w budżecie i nadwyżki operacyjnej - przyznała Fisz.

Radna stwierdziła, że wprawdzie zmniejszyło się zadłużenie i nie zaciągano obligacji, ale to wynika z tego, że nie były realizowane inwestycje, a obligacje można zaciągnąć wyłącznie na nie. Na koniec radna Fisz powiedziała, że w związku z przytoczonymi argumentami przy okazji dyskusji o wykonaniu budżetu za 2018 rok ocena jej pracy był zwyczajnie niesprawiedliwa.