Zdjęcie wójta pojawiło się na jego profilu Facebook 12 lipca o godz. 15.10, czyli w czasie, gdy trwało głosowanie w wyborach prezydenckich. Na kartach wyborczych były tylko dwa nazwiska do wyboru - prezydenta Andrzeja Dudy i jego kontrkandydata Rafała Trzaskowskiego. Wiele osób robiło sobie w dniu wyborów zdjęcia w lokalach wyborczych lub przed nimi, dokumentując tym samym fakt wzięcia udziału w wyborach. Zazwyczaj jednak karty do głosowania były odwrócone lub zgięte, żeby nie ujawniać na kogo się głosuje i nie być posądzonym o agitację w czasie ciszy wyborczej.
- Zobaczyłam zdjęcie wójta i nie mogłam z tym nic nie zrobić. Zgłosiłam na policję złamanie ciszy wyborczej - mówi mieszkanka Sawina. Kobieta nie chce, by ujawniać jej dane osobowe. Nie jest jednak tajemnicą, że politycznie w wójtem jej nie po drodze.
- Zdjęcie może nie jest zbyt idealnie wyraźne, ale przy nazwisku pierwszego kandydata kratka jest wyraźniej ciemniejsza - uważa kobieta.
Jej zdaniem, to mogło sugerować innym wyborcom, na kogo wójt oddał głos, a tym samym mogła to być niedozwolona agitacja. W ubiegłym tygodniu zgłaszająca złożyła na posterunku policji obszerne zeznania. Przesłała również na policję screen zdjęcia wójta z lokalu wyborczego.
Mimo kontrowersji, jakie wzbudziło zdjęcie, nie zostało usunięte z Facebooka. Wójt może się bronić tym, że jakość jego jest tak słaba, iż nie widać postawionego krzyżyka. W komentarzu do zdjęcia też nic nie ma niestosownego:
"Obywatelski obowiązek spełniony. Zachęcam wszystkich do udziału w wyborach" - napisał Ćwir.
W gminie Sawin, którą zarządza wójt z PiS, prezydent Andrzej Duda miał zdecydowane poparcie. Zagłosowało na niego 72, 87 proc. wyborców. Frekwencja wyniosła niemal 59 proc.
Napisz komentarz
Komentarze