- Od 2017 roku piszę pisma i propozycje rozwiązania problemów, na jakie natrafiają rowerzyści korzystający z infrastruktury. Jako aktywny użytkownik roweru dostrzegam problemy innych uczestników ruchu. Moje propozycje nie generują kosztów i opierają się na przepisach w sprawie warunków, jakie powinny posiadać drogi publiczne tj. drogi dla rowerów. Aktualnie brakuje dialogu między rowerzystami a urzędnikami. Nie są opiniowane przez rowerzystów żadne nowe projekty ani działania - czytamy w petycji.
Mężczyzna żali się, że wystosował wiele pism, w których zawarł pomysły na rozwój ruchu rowerowego, jednak nie doczekał się żadnej reakcji. W styczniu wystosował pismo w sprawie rozbudowy, odnowienia oznakowania oraz budowy nowych tras rowerowych. Zadeklarował nawet, że odnowi w czynie społecznym tabliczki. Niestety, także w tej sprawie współpracy z miastem Chełm się nie doczekał. Chwali natomiast gminę Chełm. Co na to chełmscy radni? Temat ma być omawiany w najbliższą środę na posiedzeniu komisji skarg, wniosków i petycji.
Napisz komentarz
Komentarze