Kupki gnijącej trawy od ponad tygodnia zalegają pod oknami. Chodzi o rejon osiedla Kościuszki ChSM w pobliżu ulic Droga Męczenników i Połaniecka. Nasza rozmówczyni interweniowała w tej sprawie w ADM, ale niewiele to pomogło.
- Panowie przyszli, pograbili na kupki i poszli, trawy nie zabrali. Tymczasem nie dało się wyjść na balkon, bo taki smród. Mój mąż zgrabił to gnijące siano pod naszym balkonem nieco dalej, ale przecież nie będzie sprzątał przy całym bloku - żali się nasza rozmówczyni. - Nie wiem, czemu to ma służyć, takie zostawianie gnijącej trawy pod oknami.
Wygląda na to, że sprawa będzie miała szczęśliwy finał i to już w najbliższych dniach. Jak poinformował nas wiceprezes Chełmskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Maciej Cieślak, pracownicy spółdzielni od poniedziałku zajmą się porządkowaniem trawników.
- Dotychczas gospodarze byli zaangażowani w koszenie, bo trawa bardzo szybko urosła. Poza tym mamy problem z przechowywaniem jej w kontenerach, bo zwyczajnie spółdzielnia ma ich zbyt mało - tłumaczy prezes. - Niemniej jednak skoszona trawa zostanie uprzątnięta.
Napisz komentarz
Komentarze