Ostatnie pismo do władz miasta mieszkańcy składali w styczniu tego roku. Poinformowali prezydenta, że istnieje konieczność podjęcia natychmiastowych działań modernizacyjnych na odcinku, przy którym znajdują się ich posesje. Przypomnieli też, że obowiązkiem władz miasta jest nie tylko dbanie o jego wizerunek, ale również zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom. Sęk w tym, że obecnie ci mieszkańcy nie czują się bezpieczni.
- Z tej drogi korzystają zarówno piesi, jak też rodziny z małymi dziećmi, osoby starsze schorowane, niepełnosprawne po zabiegu amputacji kończyn – poruszające się wyłącznie na wózku inwalidzkim - oraz kierowcy samochodów. Przy obecnym stanie nawierzchni korzystanie z ul. Kolejowej przez pieszych i zmotoryzowanych jest bardzo utrudnione, a wręcz niemożliwe. Na drodze same dziury i wyboje - obrazuje sytuację na ulicy pan Daniel.
Chodzi o niewielki odcinek ul. Kolejowej, przy którym znajduje się pięć posesji od numerów 23 do 23 D.
- Gdy popada deszcz, nie można wyjść z domu, bo wszystko zalane. Dziury w drodze takie, że zawieszenie można urwać - skarży się pani Teresa. - Piszemy pisma do urzędu od lat. Cieszyliśmy się na wiadomość o remoncie Kolejowej, jednak szybko okazało się, że nas on nie dotyczy. Nie rozumiemy, dlaczego.
Spytaliśmy o to "gabinetowców" prezydenta Jakuba Banaszka. Niestety, odpowiedzi dotychczas nie uzyskaliśmy. Do sprawy wrócimy.
Napisz komentarz
Komentarze