Jak twierdzą władze miasta, tylko w ostatnich latach zmarnowano w Chełmie ok. 3 mln metrów sześciennych wody, która powstaje przy okazji pozyskiwania kredy. Wody mamy więcej, niż potrzebują mieszkańcy. Takie wydobycie jest konieczne, aby zapewnić poprawne funkcjonowanie kopalni kredy. Do tej pory jednak ten nadmiar był po prostu wylewany, teraz ma się to zmienić. Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej chce produkować miejską wodę mineralną pod nazwą "Woda Króla Daniela". Będzie ona wydobywana z ujęcia Bariera.
- Zmienia się nasze otoczenie, zmienia się środowisko, klimat, a w Chełmie marnowano nadwyżkę wody. Dlatego podjęliśmy decyzję o zagospodarowaniu tej wody, ponieważ ma ona bardzo dobre właściwości. Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej wystosowało już wniosek o zarejestrowanie jej nazwy - informuje prezydent Jakub Banaszek. - To odpowiedź na globalne zmiany klimatu, suszę. Chodzi nam przede wszystkim o to, abyśmy nie marnowali naszego najcenniejszego surowca.
Prezes MPGK Marcin Czarnecki jest zadowolony, bo nowe przedsięwzięcie nie tylko pozwoli spółce w korzystny sposób zagospodarować nadwyżkę wody. Dzięki uruchomieniu linii produkcyjnej miejskiej wody mineralnej powstaną nowe miejsca pracy.
- To także kolejny krok, po miejskiej stacji paliw, w kierunku poszukiwania nowych źródeł przychodu dla przedsiębiorstwa - mówi Czarnecki. Woda, która trafia do chełmskich domów, pochodzi z dwóch ujęć: Bariera i Trubaków, położonych w różnych częściach miasta.
Zlokalizowane we wschodniej części Chełma ujęcie wód podziemnych Bariera pozwala na wydobycie wody odpowiadającej wymaganiom norm sanitarnych. Nie trzeba będzie jej uzdatniać. Analiza chełmskiej kranówki, przeprowadzona przez akredytowane laboratoria, pokazuje, że jest ona wysokiej jakości, zawiera również zbliżoną ilość substancji mineralnych do tych, jakie oferują popularne, dostępne na rynku wody butelkowane. Nasza woda kwalifikowana jest jako średniozmineralizowana, niskosodowa, o dużej twardości i lekko alkalicznym pH. Zawiera też kationy wapnia, magnezu, potasu i sodu oraz aniony fluorków, chlorków, siarczanów i wodorowęglanów. Należy pamiętać, że z wodą bogatą w substancje mineralne można dostarczyć do organizmu nawet do 15 proc. dziennego zapotrzebowania na sód czy magnez.
W związku z uruchomieniem linii rozlewniczej planowane jest wykonanie nowego odwiertu w bliskim sąsiedztwie istniejącej infrastruktury ujęcia Bariera. Linia rozlewnicza zagwarantuje kompleksowy system produkcji, poczynając od rozdmuchiwania, poprzez transportery powietrza, maszyny rozlewające, zakręcarki, etykieciarki aż po urządzenia pakujące i paletujące. Wydajność napełniarki projektowanej linii technologicznej to około 3 tys. butelek na godzinę. Planowana jest też budowa nowoczesnej hali produkcyjno-magazynowej z zapleczem sanitarnym i biurowym. Spółka rozważa uruchomienie produkcji specjalnej linii wody w opakowaniach szklanych.
Władze miasta już zastanawiają się, gdzie pozyskać wsparcie na sfinansowanie planowanej inwestycji. Dotacja może zostać przyznana, np. z priorytetowych programów przeznaczonych na zapobieganie skutkom zmian klimatycznych i przeciwdziałaniu suszy, m.in. Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej czy Agencji Rozwoju Przemysłu S.A.
Temat zagospodarowania wody, która wydobywana jest przy okazji pozyskiwania kredy, był kiedyś burzliwie dyskutowany na sesji rady miasta. Problemem tym próbował zainteresować władze miasta w 2013 roku ówczesny radny Mariusz Wieliczko. Apelował wówczas, aby pomyśleć nad zagospodarowaniem nadwyżki świetnej jakości wody i zaprzestaniem jej marnowania. Wtedy MPGK nie było tym zainteresowany.
Napisz komentarz
Komentarze