Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Dożynki w kilku odsłonach, albo wcale

Wójt gminy Henryk Gołębiowski ma pomysł na zorganizowanie tegorocznych dożynek. By dotrzymać narzuconych obostrzeń, odbędą się one w trzech miejscowościach.
Dożynki w kilku odsłonach, albo wcale

Będą to dożynki gminno-parafialne, a ich lokalizacja uwzględni podział gminy na parafie. Pod uwagę brane są trzy miejscowości - Majdan Ostrowski, Turowiec i Kukawka.

- Decyzja nie została jeszcze podjęta. Na razie to jest pomysł. Obserwujemy, co się będzie dalej działo, jeśli chodzi o epidemię i obowiązujące obostrzenia.

Obecnie można organizować zgromadzenia do 150 osób. Zdaniem wójta, podział dożynek na trzy grupy powinien sprawić, że weźmie w nich udział więcej osób, niż to dozwolone. Uroczystości gminne zostaną bardzo ograniczone. Nie będzie gwiazd wieczoru. Jeśli pojawią się występy, to jedynie lokalnych grup i gości z sąsiednich gmin. Nie ma też co liczyć na dmuchańce dla dzieci i inne atrakcje.

- Dożynki będą skromniejsze, ale każdy będzie miał okazję, żeby podziękować za plony. Uważam, że da się pogodzić obecnie obowiązujące zasady z taką formą dożynek - mówi wójt Gołębiowski. Swój pomysł przedstawił już sołtysom i radnym gminy. Został dobrze przyjęty.

W większości gmin prawdopodobnie dożynek nie będzie. A z pewnością nie będą one miały formy, do jakiej mieszkańcy są przyzwyczajeni.

- Nie widzimy możliwości zorganizowania dożynek. Nie możemy traktować naszych mieszkańców wybiórczo, a tak by było, gdyby liczbę uczestników ograniczyć do 150. Myślę jednak, że uroczysta msza święta się odbędzie - mówi wójt gminy Żmudź Edyta Niezgoda.

- Zwrócę się do radnych z pytaniem, czy organizujemy dożynki. Jeżeli będzie zgoda proboszcza, zostaną ograniczone do mszy świętej z poświęceniem chlebów i wieńców - mówi wójt Kamienia Dariusz Stocki.

Wielu wójtów już dzisiaj się zastanawia, jak zachować zasady bezpieczeństwa nawet podczas tak skromnie zorganizowanych dożynek. Problematyczne będzie dotrzymanie wieloletniej tradycji związanej z częstowaniem chlebem zebranych gości. Łatwo przy tym będzie rozprzestrzenić koronawirusa.

- Nie rozmawialiśmy jeszcze na temat dożynek. Naszym zdaniem, jest jeszcze za wcześnie, żeby podejmować decyzję. Nie wiemy, czy zdołalibyśmy zachować zasady bezpieczeństwa - mówi Ryszard Mielniczuk, dyrektor wydziału promocji, kultury i sportu w gminie Chełm.

Mowy nawet nie ma o organizacji dożynek powiatowych, które były planowane w Wierzbicy. Starosta chełmski Piotr Deniszczuk mówi stanowczo, że zrezygnowano z uroczystości na szczeblu powiatowym. Rolnicy prawdopodobnie będą jednak mieli okazję do podziękowania za plony podczas mszy świętych. Udział gminy w tym święcie będzie symboliczny.

- Będą to bardzo kameralne uroczystości - podkreśla wójt gminy Wierzbica Bożena Deniszczuk.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama