Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama Stachniuk Optyk

Gmina chce łapać deszczówkę

Trwają zapisy mieszkańców zainteresowanych montażem instalacji służącej do gromadzenia wody deszczowej. To pierwsza gmina w powiecie włodawskim, a może i w całym regionie, która chce realizować tego typu projekt.
Gmina chce łapać deszczówkę

Od kilku lat samorządy inwestują głównie w odnawialne źródła energii, aby ograniczyć emisję spalin do środowiska. Montowane są kolektory słoneczne do podgrzewania wody użytkowej, panele fotowoltaiczne przetwarzające energię słoneczną na elektryczną, wymieniane są piece centralnego ogrzewania na opalane biomasą. Gmina Hanna idzie o krok dalej. Namawia mieszkańców, aby założyli innowacyjne systemy instalacji służące do gromadzenia wód opadowych. W wielu gminach i miastach trend jest odwrotny. Robi się wszystko, aby deszczówkę odprowadzić do kanalizacji.

- Chcemy złożyć wniosek o dofinansowanie z Funduszu Norweskiego na montaż instalacji, która gromadzi wodę deszczową. Planujemy ją zamontować nie tylko na budynkach użyteczności publicznej. Liczymy, że zgłosi się wielu mieszkańców zainteresowanych wykorzystaniem pomysłu na prywatnych posesjach – informowała podczas ostatniej sesji wójt Grażyna Kowalik.

Przyznaje, że na tym etapie nie wie jeszcze, czy zbiornik na wodę będzie montowany w ziemi, czy może na powierzchni. Pewne jest, że koszty po stronie mieszkańca nie będą oszałamiająco duże.

- Jesteśmy dopiero na etapie szacowania kosztów jednej instalacji i wiemy tylko tyle, że dofinansowanie może pokryć 85 proc. inwestycji. Myślę, że 15-procentowy wkład własny mieszkańca to około tysiąc złotych – dodała wójt.

Według niej, to jedyny sposób, aby uniknąć skutków katastrofalnej suszy.

- Wiemy, jaki jest stan hydrologiczny naszych terenów. Przewidywana jest ogromna susza i nie tylko w jednym roku. Cóż z tego, że mamy zmodernizowany wodociąg i wybudowane nowe studnie. Takich studni moglibyśmy wybudować jeszcze pięć, ale na nic się zdadzą, jeżeli nie będzie w nich wody. Dlatego apeluję już teraz, abyśmy wszyscy w sposób odpowiedzialny gospodarowali wodą z naszego ujęcia. Gromadźmy jak najwięcej wody deszczowej do podlewania ogrodów, mycia samochodów, czy kostki chodnikowej na posesjach. Mieliśmy niestety taki przypadek, że jedna osoba napełniała sobie rano sadzawkę wodą z wodociągu – tłumaczyła wójt Kowalik.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaDaniłosio życzenia 3.2024
Reklama
Reklama
Reklama