Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Sam namierzył rozbójników

Dwóch mieszkańców miasta stanie przed sądem za rozbój w centrum miasta. Zachciało im się zapalić e-papierosa, więc wydarli go siłą mężczyźnie stojącemu w nocy pod sklepem. Poszkodowany nie odpuścił i sam namierzył rozbójników. Powiadomił policję i zorganizował prowokację.
Sam namierzył rozbójników

Stał pod nocnym sklepem i palił e-papierosa. W pewnym momencie podszedł do niego młody mężczyzna i poprosił, by dał mu się zaciągnąć. Zgodził się i podał maszynkę. Wtedy nieznajomy zaczął uciekać. Pobiegł więc za nim. Nagle pojawili się kolejni dwaj młodzi mężczyźni, jeden wyglądał na nieletniego. Przewrócili go, skopali i uciekli.

Gdy poszkodowany znalazł w internecie ofertę sprzedaży e-papierosa i był pewien, że to jego niepowtarzalny egzemplarz, bo sam składał go z różnych części, postanowił umówić się na spotkanie ze sprzedawcą. Wykazał się sprytem i rozsądkiem. Poinformował o swoim "śledztwie" policję i z mundurowymi poszedł na umówiony deal. Jego podejrzenia potwierdziły się. Mężczyzna chciał mu sprzedać skradzionego e-papierosa wartego 500 zł za 150 zł, musiał więc wytłumaczyć policji, skąd go miał i w ten sposób śledczy szybko ustalili rozbójników.

Do rozboju doszło 1 stycznia, kilka dni później podejrzani zostali zatrzymani. Dwóch 18-latków niebawem stanie przed sądem. Prokuratura ma już gotowy w ich sprawie akt oskarżenia.

Nieuczciwy sprzedawca też będzie miał kłopoty. Na dodatek mundurowi znaleźli przy nim nieduże ilości marihuany.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama