O sprawie pisaliśmy już pod koniec zeszłego roku. Wtedy to wspomniany fragment ulicy został zniszczony, ponieważ podczas przebudowy ul. Lubelskiej jeździli tędy kierowcy osobówek i cięższych pojazdów. Dziury co prawda wtedy załatano, ale znów się powybijały.
- Niektórzy właściciele garaży zasypali ubytki drobnymi kamieniami i cegłami. To jednak nie zdaje egzaminu, bo szybko są rozjeżdżane na boki - poskarżył się nam jeden z okolicznych mieszkańców. - Przy tej drodze są parkingi, codziennie z niej korzystamy, żeby wyjechać z domu do pracy. Z dnia na dzień niestety wygląda to coraz gorzej, teraz - wręcz jak po bombardowaniu. W dzień przynajmniej widać dziury, w nocy można uszkodzić samochód.
Dowiadywaliśmy się w urzędzie miasta, czy jest szansa na to, by wspomniany fragment ulicy Koszarowej w końcu doczekał się naprawy z prawdziwego zdarzenia. Jak przekazał nam Dominik Gil z biura prasowego, w budżecie miasta na 2020 rok nie ujęto wykonania nowej nawierzchni tego odcinka. Droga będzie więc nadal naprawiana doraźnie.
- Remonty dróg gruntowych w bieżącym roku będą wykonywane sukcesywnie z materiałów pozyskanych z przebudowywanych ulic. Remont nawierzchni ulicy Koszarowej przy garażach planowany jest do wykonania, ale z uwagi na rozmiar potrzeb w tym zakresie oraz ograniczone ilości materiałów pozyskiwanych w ramach rozbiórek, trudno dokładnie określić termin. Zostanie to zrobione tak szybko, jak będzie to możliwe - zapewnia Dominik Gil.
Napisz komentarz
Komentarze