Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama baner reklamowy
Reklama Bank Spółdzielczy

100 zł za sprośne nękanie sekretarki

Na taką karę skazał chełmski sąd mężczyznę, który przed długi czas uprzykrzał życie pracownicy jednej z chełmskich firm. Zapewne prześladowca śmieje się z tego wyroku, bo więcej wydał na telefoniczne połączenia.
100 zł za sprośne nękanie sekretarki

Zaczął ją nękać w lutym ub. r. Pierwszy telefon przekierowała do swojej szefowej.

- Nie wiadomo było, o co tak naprawdę temu mężczyźnie chodzi. Zadawał dziwne pytania, pytał, czy w naszej firmie są młode, wolne kobiety, z którymi mógłby się umówić, coś kręcił... – opowiada pani Marzena. Zadzwonił raz, drugi, trzeci. – Szefowa uznała, że jest albo pijany, albo ma problemy natury psychicznej i poprosiła, by jej z nim więcej nie łączyć.

Zadzwonił jeszcze kilka razy, potem się uspokoił. Na chwilę. I znów zaczął się naprzykrzać.

- Potem dzwonił coraz częściej. Jednego dnia chyba z sześć razy – mówi pani Marzena. – Sapał i wzdychał do słuchawki, chciał, bym opisała, jak wyglądam, w co jestem ubrana, dociekał, czy jestem wolna, namawiał na spotkanie po pracy, naprzykrzał się. Bałam się tego człowieka, to jakiś zboczeniec. Czułam się osaczona, jakby mnie podglądał, czekał gdzieś blisko, by mnie dopaść. Obawiałam się sama wychodzić z pracy.

Dlatego przestraszona kobieta w końcu postanowiła zawiadomić policję. Choć mężczyzna nie sprawiał wrażenia agresywnego, jego natarczywość był jednak podejrzana i niepokojąca.

- A jeśli to jakiś szaleniec? Nie wiadomo, co siedzi w tej chorej głowie... – skarżyła się nam kobieta. I miała nadzieję, że policjanci go dorwą. Zapisywała nawet godziny tych nieprzyjemnych telefonów.

Mundurowi namierzyli prześladowcę. Usłyszał zarzuty i odbyła się sprawa w sądzie. Zapadł już wyrok. Został uznany winnym i dostał grzywnę - 100 zł. Odpowiadał z art. 107 Kodeksu wykroczeń "Kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd lub w inny sposób złośliwie niepokoi, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany". Gdyby odpowiadał za stalking – przestępstwo sklasyfikowane w Kodeksie karnym (art. 190 a par. 1 "uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej, które wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność"), podlegałby karze pozbawienia wolności do trzech lat. Za uporczywe nękanie przyjmuje się prześladowanie, dokuczanie innej osobie, głuche lub obraźliwe telefony, niechciane SMS-y oraz e-maile, śledzenie, obserwowanie, nachodzenie itp.

PS. Imię poszkodowanej zostało zmienione celowo.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaRafał Stachura życzenia
Reklama
Reklama
Reklama