Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Boisko to nie wybieg

Jedni biegają, inni spacerują z dziećmi, ale są też i tacy, którzy z obiektu sportowego zrobili sobie wybieg dla psów. - Tak nie powinno być. Nie każdy chce być obszczekiwany przez psa, który swobodnie biega bez smyczy i kagańca - żali się nasza Czytelniczka.
Boisko to nie wybieg

Boisko przy ul. Batorego to ulubione miejsce rekreacji wielu mieszkańców osiedla Działki i Dyrekcji. Sęk w tym, że nie wszyscy stosują się do obowiązującego tam regulaminu. Choć przy wejściu zamontowana jest tabliczka o zakazie wyprowadzania psów na terenie obiektu, niektórzy właściciele czworonogów nic sobie z tego nie robią. Nie dość, że wyprowadzają tam swoje czworonogi, to jeszcze na dodatek spuszczają je ze smyczy.

- Dobrze byłoby, gdyby pracownicy MOSiR-u lepiej egzekwowali zasady korzystania z tego obiektu - mówi nasza Czytelniczka. - Myślę, że wiele osób odetchnęłoby z ulgą. Nie chodzi o to, aby kłócić się czy wzywać straż miejską lub policję, bo taka interwencja może skończyć się mandatem, ale o to, aby wszyscy zrozumieli, gdzie można uprawiać sport, a gdzie spacerować z psem.Problem nie jest nowy, ale jak się okazuje, bardzo dokuczliwy.- Co kilka dni przychodzę na boisko, aby pobiegać, nie życzę sobie, aby w czasie treningu obszczekiwały mnie jakieś psy. Nie czuję się komfortowo. Podobnie uważają rodzice dzieci, którzy przychodzą na boisko, aby pograć z maluchami w piłkę - tłumaczy nasza rozmówczyni. 

Skargi docierają także do dyrekcji Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Jak zapewnia dyrektor Krzysztof Białowicz, pracownicy MOSiR będą baczniej przyglądać się temu, co się dzieje na obiekcie przy Batorego.

- Uczulę pracowników, by częściej tam zaglądali i egzekwowali obowiązujący regulamin - obiecuje Białowicz.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama