Pomoc zdrowotną przyzna prezydent

Chodzi o pomoc z funduszu zdrowotnego, udzielaną w formie jednorazowego bezzwrotnego świadczenia pieniężnego. Nauczyciel może się starać o takie wsparcie, gdy cierpi na ciężką chorobę przewlekłą, był na długotrwałym leczeniu szpitalnym i poszpitalnym, przechodził długotrwałe leczenie specjalistyczne oraz musiał kupić sprzęt rehabilitacyjny lub ortopedyczny. Wysokość przyznawanej pomocy uzależniona jest od przebiegu choroby i okoliczności z tym związanych, wpływających na sytuację materialną nauczyciela oraz wysokości udokumentowanych wydatków, a także sytuacji materialnej rodziny nauczyciela, czasu trwania leczenia czy ilości złożonych wniosków. Maksymalna wysokość przyznanej pomocy w danym roku budżetowym nie może być wyższa niż 1500 zł.

Jak czytamy w uchwale, wnioski nauczycieli rozpatrywane będą trzy razy w roku.  Nabór zamykany jest 15 kwietnia, 15 lipca i 15 listopada. Pomoc z funduszu zdrowotnego nie jest niczym nowym, tego typu wsparcie gwarantuje Karta Nauczyciela.  Jednak zmienia się osoba, która zdecyduje o przyznanej pomocy i jej wysokości. Dotychczas nauczyciele chcący skorzystać ze wsparcia, składali odpowiednie dokumenty do dyrektora placówki, obecnie wnioski przyjmować będzie magistrat. Rozpatrywaniem ich zajmie się powołana w urzędzie komisja, a ich wypłatę zatwierdzi dopiero podpis prezydenta miasta.

Zmiany w zasadach przyznawania świadczenia zaakceptowali w formie uchwały radni miejscy. Miało to miejsce na ostatniej sesji. Tematem nieco głębiej zainteresował się na komisji oświaty radny Marek Sikora. Jego wątpliwości budził zwłaszcza zapis dotyczący komisji oceniającej składane wnioski. Chodzi o to, że zaproponowany przez władze miasta regulamin nie precyzuje, ilu członków ma liczyć komisja ani kto ma w niej pracować. W samej uchwale nie ma też informacji, kto może skorzystać z takiej formy wsparcia. Mowa jest jedynie o nauczycielach czynnych zawodowo. Wiceprezydent Dorota Cieślik stwierdziła, że art. 72 prawa oświatowego wyjaśnia, że  sprawa odnosi się do całej grupy zawodowej, w tym także emerytów czy rencistów. Ustawa jest aktem prawnym wyższego rzędu, więc nie ma potrzeby uszczegółowiania tego w uchwale rady miasta.

- Moim zdaniem, te zapisy muszą się znaleźć. Nie będziemy chyba oczekiwali od osób, których to dotyczy, aby znały całe prawo oświatowe  - zasugerował na posiedzeniu komisji radny Sikora. - Niepokojący jest też zapis dotyczący powołania komisji przez prezydenta. Jest on bardzo lapidarny. Nie wiadomo, kto będzie w tej komisji pracował, kogo reprezentował.

Wiceprezydent Cieślik wytłumaczyła, że propozycje uszczegółowienia składu komisji nie spotkały się z pozytywną opinią prawną, więc z nich zrezygnowano. Zapewniła też, że na pewno członkami komisji będą osoby związane z oświatą. 

Z kolei radna Elżbieta Ćwir dopytywała, czy nauczyciel, który poniósł koszty leczenia w 2019 roku, składał wniosek o pomoc zdrowotną, ale jej nie otrzymał, może te faktury dołączyć w roku bieżącym. Pochwaliła też autorów projektu uchwały za wskazanie konkretnych terminów składania wniosków. Do tej pory zdarzało się bowiem, że jak nauczyciel składał wniosek, np. we wrześniu, to pieniędzy w funduszu już nie było.