Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama Stachniuk Optyk

Obawa przed naprawą

- Jestem zawodowym kierowcą i niemal codziennie przemieszczam się między miastami województwa lubelskiego - przekazał nam jeden z Czytelników. - Bez samochodu jestem uziemiony nie tylko służbowo, ponieważ mieszkam poza miastem i muszę czymś pojechać po zakupy lub do lekarza. A słyszy się różne informacje, głównie takie, że warsztaty przestaną funkcjonować. Awarie samochodów, których nie będzie dało się naprawić, nie wpłyną dobrze na bezpieczeństwo.
Obawa przed naprawą

To nie jedyny sygnał, jaki dotarł do naszej redakcji. Nie tylko zawodowi kierowcy, ale również zwykli mieszkańcy codziennie korzystający z samochodów zastanawiają się, czy wyjazd do serwisu jest bezpieczny i nie okaże się zagrożony mandatem. Ostatnie sytuacje z całego kraju, gdzie zmotoryzowani zostali ukarani za mycie auta lub wymianę opon udowadnia, że ich wątpliwości są uzasadnione. Na szczęście, większość kwestii dotyczących samochodów wiąże się także z naszym bezpieczeństwem.

Wbrew plotkom, serwisom motoryzacyjnym nie grozi zamknięcie. Przemawia za tym fakt, że samochód jest obecnie niezbędnym środkiem transportu, dzięki któremu można dotrzeć do pracy, sklepu czy do lekarza. Jest również znacznie bezpieczniejszy od środków komunikacji zbiorowej. Krótko mówiąc, dzięki niemu możemy spełniać niezbędne potrzeby życiowe. Tym samym, musi być sprawny i szybko naprawiony, gdyby doszło do usterki. Oczywiście, prowadzenie biznesu motoryzacyjnego nie oznacza zwolnienia ze stosowania podwyższonych środków ostrożności.

Rządzący zaznaczają, że naprawy nie są zabronione pod warunkiem, że awarii ulegnie komponent samochodu, który wpływa na bezpieczeństwo jazdy. I tutaj pojawia się kwestia sporna, ponieważ za takie bezpieczeństwo odpowiada każdy element.

- Jak najbardziej popieram wprowadzanie środków bezpieczeństwa, ale ta wzmianka brzmi jak absurd - przekazał nam w rozmowie właściciel jednego z warsztatów w powiecie chełmskim. - Co to właściwie znaczy, że jakaś część odpowiada za bezpieczeństwo, a inna nie? Jeśli coś jest zepsute, mimo że samochód jeździ, to jest on niesprawny technicznie. A tym samym, w myśl przepisów, nie powinien być dopuszczony do ruchu. Poza tym, jedna błaha usterka może pociągnąć za sobą kolejne, więc jeśli problem się nawarstwi, samochód w ogóle będzie unieruchomiony. 

Szczegółowy raport w zakresie obsługi kierowców w serwisach, warsztatach, stacjach kontroli pojazdów oraz stacjach benzynowych w naszym regionie znajdziecie w bieżącym wydaniu Super Tygodnia oraz w wydaniu elektronicznym


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaRafał Stachura życzenia
Reklama
Reklama
Reklama