Wszystko zaczęło się od wpisu pani Agaty z Wrocławia na internetowej minigiełdzie. Szukała kogoś, kto zrobiłby zakupy jej mamie mieszkającej w Chełmie. Pani Malwina zaoferowała swoją pomoc. To uzmysłowiło jej, że takich osób w potrzebie może być więcej. Zaraz potem założyła grupę.
- Połączyłyśmy siły z Magdą, bo dzięki temu mamy więcej możliwości pomocy. Gdy tylko pojawi się jakaś potrzeba, dogadujemy się, udostępniamy i organizujemy - mówi nasza bohaterka. - Grupę, którą założyłam, administruje również Paula Sowa.
Inicjatywą udało się jej zainteresować około 200 osób.
- Przeważnie jest to jednorazowa pomoc, prośba o zakupy, jednak myślę, że w miarę upływu czasu będzie się to zmieniać - mówi Malwina Bauer. - Coraz więcej ludzi interesuje się grupą i oferuje swoją pomoc, także np. w wyprowadzeniu psa.Nasza rozmówczyni również oferuje swoją pomoc przy zakupach, wyjściu do apteki, organizowała też ubrania dla osoby, która przyjechała z zagranicy i utknęła w Polsce. Wspierała akcję zorganizowania maseczek dla osób pracujących w handlu.
- Uprzedziłam swoich sąsiadów, że jeśli im czegoś potrzeba, to mają przychodzić i mówić - dodaje pani Malwina.
O pani Magdalenie Środzie możecie przeczytać TUTAJ
Napisz komentarz
Komentarze