Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama Bank Spółdzielczy

Kto odpowie na wyzwanie burmistrza?

Burmistrz wrzucił do sieci zdjęcie zerwanego plakatu Roberta Biedronia. Liczył zapewne, że podobnie jak on, internauci potępią wandalski incydent. Nic z tych rzeczy. Nie dość, że nie zalazł zrozumienia, to jeszcze mu się oberwało. W odpowiedzi wyzwał swoich krytyków "na pojedynek"!
Kto odpowie na wyzwanie burmistrza?

Obok wspomnianego plakatu Biedronia wisiał baner ubiegającego się o reelekcję Andrzeja Dudy. Ten drugi został. Wiesław Muszyński zasugerował więc, że być może zniszczenia dokonał ktoś popierający prawą stronę sceny politycznej. Wywołał tym lawinę komentarzy. Pod postem w ciągu kilku godzin pojawiło się kilkaset wypowiedzi. Internauci zarzucili mu m.in., że zamiast walczyć z koronawirusem, zajmuje się zerwanym plakatem.

- Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Tak można określić tę sytuację i atak na mnie za post, który umieściłem na Facebooku. Zgadzam się z tym, że walka z koronawirusem jest teraz najważniejsza i tym przede wszystkim teraz się zajmuję. W niedzielny poranek, kiedy większość komentujących siedziała w domu, ja jechałem do pracy. Wtedy zauważyłem te porwane banery. A jechałem do pracy, bo każdego dnia wracają nasi mieszkańcy z zagranicy i niektórzy potrzebują lokalu na odbycie kwarantanny. Właśnie w niedzielę były pierwsze zasiedlenia. Mieliśmy w związku z tym spotkanie członków miejskiego zespołu zarządzania kryzysowego – wyjaśnia burmistrz.

Nie kryje, że jest zniesmaczony tym, że internauci - zamiast potępić wandali, którzy to zrobili - krytykują go za udostępnianie takiej informacji na Facebooku.

- Oczekiwałbym raczej wsparcia wszystkich stron politycznych w tej sprawie i solidarnego potępienia. Jako urząd miasta jesteśmy jednym z pierwszych samorządów, który zaoferował pomoc przedsiębiorcom i wsparcie szpitalowi na zakup maseczek. Nie chciałem o tym pisać, ale skoro niektórzy tak lubią zaglądać do portfeli - informuję - ja już przeznaczyłem z prywatnych pieniędzy 1000 zł na zakup maseczek dla naszego szpitala. To co, może wyzwanie, drodzy lokalni politycy? To teraz takie popularne – napisał Muszyński na portalu społecznościowym.

Na Facebooku nikt jednak mu nie odpowiedział.

- Oficjalnie żadna z osób komentujących wyzwania nie podjęła. Wszyscy teraz milczą – dodał burmistrz.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
zażenowany burmistrzem 08.04.2020 00:53
Panie Muszyński, a ile ci zostało jak dasz tysiąc na maseczki? 9000 tysięcy?Nawet jakbyś 5000 dał to byś dla siebie więcej niż 99% Włodawian.

olo 01.04.2020 16:49
coś ten burmistrz mocno lubi tego biedronia :p jak dla mnie to robi pośmiewisko z Włodawy :/

ReklamaRafał Stachura życzenia
Reklama
Reklama
Reklama