Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Emka 3.2024 życzenia
Reklama Stachniuk Optyk

MPEC przygotowany na najgorsze

Artur Jędruszczuk zakupił czternaście materacy i śpiworów na wypadek, gdyby pracownicy ciepłowni musieli zostać na jakiś czas w firmie. - Wszystko zależy od rozwoju sytuacji epidemiologicznej na terenie Chełma. Mam jednak nadzieję, że tak drastycznej decyzji nie będę musiał podejmować - mówi szef MPEC.
MPEC przygotowany na najgorsze

Część osób z biurowca pracuje zdalnie, reszta przychodzi do firmy codziennie.

- Jeśli chodzi o rejon przesyłu i dystrybucji, podzieliliśmy pracowników na małe grupy, aby jak najbardziej ograniczyć kontakty - tłumaczy prezes Jędruszczuk. - Mamy system zmianowy i organizujemy to tak, aby jedna zmiana wychodziła wcześniej, a druga przychodziła później. Wszystko po to, aby jak najmniej osób miało ze sobą styczność.

Prace inwestycyjne zaplanowane na ten rok przez spółkę na razie toczą się normalnie.

- Ekipy pracują na świeżym powietrzu, nie wstrzymujemy tych prac. Mamy swoje prace do wykonania także przy modernizacji K12, nie możemy tego przełożyć - tłumaczy szef spółki.

Jeśli zaś chodzi o ciepłownię, jak zapewnia Jędruszczuk, pilnowana jest ciągłość jej pracy. Wszystko tak naprawdę zależy od rozwoju sytuacji. Okres grzewczy wciąż trwa, ponadto przez cały rok MPEC zapewnia też mieszkańcom ciepłą wodę. 

- W zakładzie wytwarzania ciepła może być wprowadzony doraźny, dotychczas niestosowany w spółce, system organizacji pracy. Rozmawiałem z prezesami innych spółek ciepłowniczych w Polsce, jak to u nich wygląda, jakie rozwiązania planują. Nikt nie wyklucza, że pracownicy będą musieli pozostać na terenie firmy, aby nie mieli kontaktu z innymi ludźmi. Chociaż mam nadzieję, że takich decyzji nie będę musiał podejmować - tłumaczy Artur Jędruszczuk.

Chodzi o 14 osób: czterech strażników (zmiany po 12 godzin) oraz dziesięciu pracowników obsługi (pięć osób na zmianę po 12 godzin). W spółce są przygotowane pomieszczenia, w których ewentualnie zamieszkaliby pracownicy. Firma zakupiła dla wszystkich materace i śpiwory. MPEC ma podpisaną umowę z firmą na dostarczanie posiłków regeneracyjnych.  Umowa ta przez cały czas obowiązuje.

Kiedy zakończy się sezon grzewczy? Wtedy, kiedy odbiorcy ciepła - spółdzielnie czy wspólnoty - zgłoszą spółce, aby zaprzestała ogrzewania. Dotychczas odbywało się to w formie protokołu, który był dostarczany do firmy. W związku z obecną sytuacją MPEC zamierza wprowadzić protokoły w formie elektronicznej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamasłowianka baner
Reklama
Reklama
Reklama