- Dzięki dobrej pogodzie przebudowa ulicy Kolejowej postępuje w dobrym tempie - chwali się w internecie urząd miasta. - Najbardziej zaawansowany jest odcinek od dworca kolejowego do skrzyżowania z ul. Warzywną, gdzie został już tylko montaż latarni i ułożenie ostatniej, ścieralnej warstwy nawierzchni asfaltowej.
- Na odcinku od ulicy Warzywnej do przejazdu kowelskiego prowadzimy prace brukarskie, a od przejazdu do skrzyżowania z ulicy Przemysłową realizujemy przebudowę sieci energetycznych i kanalizacji burzowej – mówi Artur Kostrzewski z Przedsiębiorstwa Drogowo-Mostowego Włodawa.
Wykonawca zakłada, że w drugiej połowie marca uda się ułożyć warstwę ścieralną asfaltu od dworca PKP do przejazdu kowelskiego, a tym samym zamknąć prace na tym odcinku ul. Kolejowej. Cała inwestycja ma być zrealizowana do 15 maja.
Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda dobrze. Co nie podoba się mieszkańcom?
- Cieszymy się, że wreszcie po pół wieku nasza ulica jest robiona, że jest ścieżka rowerowa, ale jednocześnie jesteśmy zbulwersowani, że ktoś tak bezmyślnie zaprojektował chodnik - tłumaczy nasza Czytelniczka. - Gdy na parkingu nie ma samochodów, to sprawa jest prostsza, bo jest którędy przejść, np. z wózkiem, ale gdy parking przy chodniku jest zastawiony, to chyba mamy fruwać albo chodzić ulicą. To tak wygląda remont za pieniądze z naszych podatków? Ktoś tu chyba zapomniał, że chodnik ma służyć mieszkańcom. Jaką szerokość powinien mieć chodnik? Czy ktoś z urzędników to sprawdzał?
Nasza rozmówczyni twierdzi, że mieszkańcy pisali w tej sprawie do prezydenta, ale nie otrzymali jeszcze odpowiedzi.
- Podejrzewamy, że projekt tego chodnika powstał zza biurka. Szkoda, że projektant nie pofatygował się rozpoznać tematu w terenie - mówi jedna z mieszkanek. - Lada moment zaczyna się przebudowa K12, oby tam też nie wynikły takie kwiatki.
Mieszkańcy Kolejowej mówią też o zjazdach, które z niewiadomych przyczyn przy jednych posesjach zostały powiększone w porównaniu do tego, co było, a w innych pomniejszone.
Napisz komentarz
Komentarze