Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Niemowlak nie żyje, matka bez kary

Choć początkowo była oskarżona o usiłowanie zabójstwa noworodka i zakopanie go w ogródku za stodołą w Brzezinach, odpowiadała za znieważenie zwłok. Jagoda Sz. uniknie kary z powodu przedawnienia czynu, którego dopuściła się ponad 10 lat temu. Śledczy rozważają apelację.
Niemowlak nie żyje, matka bez kary

Sąd Okręgowy w Zamościu wydał wyrok 13 lutego. Niespełna 30-letnia Jagoda Sz. była oskarżona o znieważenie zwłok dziecka płci męskiej, które urodziło się martwe w bliżej nieokreślonym dniu października 2009 roku w Krasnymstawie. Następnie ciało chłopca owinęła w ręcznik i podkoszulkę, włożyła w kartonowe pudełko, a następnie wywiozła do Brzezin, gdzie zakopała w gospodarstwie Adama Sz.

- Działanie oskarżonej wyczerpało znamiona art. 262 par. 1 kodeksu karnego. Na mocy art. 17 par. 1 pkt. 6 kodeksu postępowania karnego sąd umorzył postępowanie z uwagi na przedawnienie karalności czynu. Wyrok jest nieprawomocny. Stronom przysługuje złożenie odwołania do Sądu Apelacyjnego w Lublinie - informuje sędzia Jerzy Żurawicki, prezes Sądu Okręgowego w Zamościu.

Proces toczył się z wyłączeniem jawności. Najwyraźniej w jego trakcie doszło jednak do zmiany kwalifikacji prawnej czynu, którego dopuściła się Jagoda Sz. Gdy w kwietniu ubiegłego roku akt oskarżenia trafił do sądu, Prokuratura Okręgowa w Zamościu zarzucała kobiecie usiłowanie pozbawienia życia swojego nowo narodzonego dziecka.

Z poczynionych w toku śledztwa ustaleń wynikało, że Jagoda Sz. pod koniec ósmego miesiąca ciąży urodziła dziecko w trakcie kąpieli. Następnie zakopała na terenie posesji w Brzezinach. Miała tego dokonać w okresie od 2008 do 2009 roku.

Nie ustalono, czy dziecko urodziło się żywe. Stwierdzono natomiast, że nie było zdolne do samodzielnego życia poza organizmem matki. Kobieta została przesłuchana w charakterze podejrzanej, ale nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. W ocenie prokuratury, złożyła wyjaśnienia sprzeczne z poczynionymi ustaleniami.

Zarzucana oskarżonej zbrodnia była zagrożona karą dożywotniego pozbawienia wolności. W przypadku znieważenia zwłok sprawcy grozi grzywna albo kara ograniczenia wolności  do dwóch lat więzienia.

- Wyrok uznajemy za niesatysfakcjonujący. Złożyliśmy już wniosek o sporządzenie i dostarczenie uzasadnienia. Po zapoznaniu się z jego treścią będziemy rozważali złożenie apelacji - mówi prokurator Artur Szykuła, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama