Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Prokuratura: To było zabójstwo

Jest apelacja od wyroku w głośnej sprawie śmiertelnego pobicia w Bzitem. Punktem zapalnym było ochlapanie błotem pośniegowym. Prokuratura żąda zmiany kwalifikacji prawnej czynu i uważa, że Patryk H. i Paweł S. dopuścili się zabójstwa.
Prokuratura: To było zabójstwo

Wniosek prokuratury trafił do Sądu Apelacyjnego w Lublinie w pierwszych dniach bieżącego miesiąca. Śledczy doszli do wniosku, że sąd dopuścił się uchybień proceduralnych, które doprowadziły do błędnej oceny prawnej czynu. Ich zdaniem, dokonana została wybiórcza i dowolna ocena materiału dowodowego.

- Doprowadziło to do tego, że sąd błędnie uznał, iż oskarżeni dopuścili się występku pobicia ze skutkiem śmiertelnym. W naszej ocenie, zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, że oskarżeni dopuścili się zbrodni zabójstwa - informuje prokurator Artur Szykuła, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu.

Wyrok w pierwszej instancji zapadł pod koniec grudnia ubiegłego roku. Sąd uznał, że Patryk H. spędzi w więzieniu zaledwie 5 lat, a Paweł S. tylko 4 lata. Obaj muszą również wpłacić po 50 tys. zł zadośćuczynienia dla czworga osieroconych dzieci zmarłego Henryk. T. Interwencję zapowiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

- Wyrok ten jest sprzeczny z elementarnym poczuciem sprawiedliwości za brutalne odebranie życia człowiekowi. Nawet gdyby przyjąć, że mamy tutaj do czynienia z pobiciem ze skutkiem śmiertelnym, to orzeczona kara jest znacząco niska od grożącej za tego rodzaju przestępstwo - ocenił decyzję sądu minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

Ewentualna zmiana kwalifikacji czynu może oznaczać znacznie surowsze konsekwencje dla sprawców. Grozi im wówczas od ośmiu lat pozbawienia wolności do dożywocia.

Do tragedii doszło 27 stycznia ubiegłego roku. Młodszy ze sprawców, 21-letni wówczas Patryk H., szedł poboczem drogi z koleżanką. Przejechał obok nich Henryk T. i ochlapał ich błotem pośniegowym. Zdenerwowany młodzieniec pojechał do swojego o 10 lat starszego kolegi Pawła S. i razem udali się pod dom kierowcy. Ostra wymiana zdań szybko przerodziła się w bójkę.

Sprawcy uderzali 38-latka nieustalonym narzędziem o podłużnym kształcie po głowie i całym ciele, przez co narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Spowodowali u Henryka T. urazy czaszkowo-mózgowe okolicy skroniowej lewej, ciemieniowej, złamanie kości podstawy czaszki w okolicy potylicznej prawej, obrzęki mózgu oraz wylewy krwawe w tkankach miękkich grzbietu, które skutkowały zgonem pokrzywdzonego. Pobity zmarł kilka dni później w szpitalu.

- W ocenie sądu zasadne było przypisanie oskarżonym winy umyślnego pobicia i nieumyślnego śmiertelnego skutku, który jednak powinni przewidzieć. Powszechnie wiadomo, że nawet jedno mocne uderzenie, w szczególności w tak newralgiczną część ciała, jak głowa, może spowodować poważne obrażenia, w tym śmierć ofiary, a co dopiero dwa lub więcej takich uderzeń. Zatem nie budzi wątpliwości fakt, że oskarżeni obejmowali swoją świadomością możliwość nastąpienia najdalej idącego skutku swych czynów - uzasadniał sędzia Paweł Tobała.

Jako niewiarygodne sąd ocenił wyjaśnienia oskarżonych, że tylko bronili się przed 38-latkiem, który zapoczątkował agresję. Sędzia wskazał, że nie ma podstaw, aby przyjąć tezę, że to Henryk T. był osobą atakującą. Oskarżeni nie mieli bowiem żadnych obrażeń na ciele. Natomiast pokrzywdzony posiadał je na głowie i z tyłu ciała.

Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym Patrykowi H. i Pawłowi S. groziło do 10 lat więzienia. Jako okoliczności łagodzące sędzia przedstawił to, że oskarżeni okazali skruchę i działali pod wpływem błahego, ale jednak powodu. Ustalono, że nie zamierzali nikogo zabić. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaReklama Apostoł
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Autor komentarza: WesołyTreść komentarza: To co oferuje Szfranek nie jest jakaś rewelacją dla gminy. Niestety ale jest to jedyna szansa aby ten zalew w końcu zaczął przynosić jakieś zyski. Budowa zalewu była czystą głupotą w zasadzie pod każdym względem. Zalew w sawinie nigdy nie stanie się atrakcją turystyczną . A). Powodów jest 4 ( nie własciwa lokalizacja , niewłaściwe podłoże , zapaść demograficzna , w promieniu 30 km znajdują się inne dużo ładniejsze zbiorniki i jeziora mające zdecydowanie większy potencjał turystyczny) B). Zalew nie spełania roli zbiornika retencyjnego . Co on ma nawadniać ? Jest położony w takim miejscu że w przypadku suszy nie ma możliwości spiętrzenia wody aby nawodnić okoliczne pola . C), Wbrew propagandzie głoszonej przez osoby bez intelektu ZALEW NIE MA SZANS ABY STAĆ SIĘ MOTOREM ROZWOJU DLA SAWINA . Na chwilę obecną zalew przynosi jedynie straty. Koło wędkarskie które operyje na tym zalewie przynosi jedynie drobne kwoty potrzebne na utrzymanie infrastruktury oraz zapewnia wykonywanie prac porzadkowych. Straty jakie przynosi zalew to nie tylko zadłużenie wobec wykonawcy oraz banków które wykupiły dług w formie obligacji . To także straty wynikające z utraconego dochodu.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 23:40Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: WesołyTreść komentarza: Trzeba otwierać okna szeroko aby poczuć prawdziwą wieś. Tego telewizornia nie przekaże :DData dodania komentarza: 24.04.2024, 23:15Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: wszyscy wonTreść komentarza: skoro taki ... ... jak motyka został wiceministremData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:15Źródło komentarza: Komu od lipca dołożą do rachunków za prąd? Znamy limity zarobkówAutor komentarza: loloTreść komentarza: zakaz wyprzedzania na przejściu to dla nich obce pojęcie tak samo jak poprawne używanie kierunkowskazówData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:13Źródło komentarza: Chełm. On nie ustąpił, ona jechała za blisko. Posypały się mandatyAutor komentarza: anonimTreść komentarza: tak to jest jak młodzi nieopowiedzialni ludzie , wsiadają do maszyny której mocy i potencjału nie potrafią zrozumiećData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:04Źródło komentarza: Krasnystaw. Zderzenie dwóch aut na Rejowieckiej. Kierowca mazdy wymusił pierwszeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama