Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama

Chłopak z Syczyna wystąpił w Australian Open [VIDEO]

Pochodzący z niewielkiego Syczyna w gminie Wierzbica Mikołaj Lorens był o krok od wielkiego sukcesu. Przed nieco ponad tygodniem ten utalentowany tenisista rywalizował w juniorskim, niezwykle prestiżowym wielkoszlemowym turnieju Australian Open w Melbourne. 18-letni Polak, grając w parze z Łotyszem Karlisem Ozolinsem, dotarli aż do finału, gdzie przegrali z Rumunem Nicholasem Davidem Ionelem i Szwajcarem Leandro Riedim.
Chłopak z Syczyna wystąpił w Australian Open [VIDEO]
Mikołaj Lorens (pierwszy z prawej) był o krok od wygrania juniorskiego Australian Open

Liczy się talent, ciężka praca, konsekwencja i odrobinę szczęścia. Przekonał się o tym młody chłopak z Syczyna. Mikołaj Lorens, bo o nim mowa, w celu rozwijania swojej pasji wyjechał do innego miasta (trafił do Górnika Bytom). Postawił na sport i swojej decyzji z pewnością nie żałuje. Obecnie zawodnik ten może pochwalić się m.in. tytułem Mistrza Polski juniorów w grze singlowej, drużynowym mistrzostwem Polski, wicemistrzostwem Europy juniorów w deblu (grając w parze z Wojciechem Markiem), czy triumfem w Orange Bowl – nieoficjalnych mistrzostwach świata juniorów. 31 stycznia, dzień po swoich 18. urodzinach Lorens był o krok od kolejnego wielkiego sukcesu. Mógł zapisać się na kartach niezwykle prestiżowego, wielkoszlemowego juniorskiego turnieju Australian Open, a historia polskich zawodników, którzy zwyciężali w tych zawodach nie jest zbyt długa. W 2006 r. triumf w Melbourne odnieśli Błażej Koniusz i Grzegorz Panfil, a najbliżej powtórzenia tego sukcesu był Hubert Hurkacz (obecnie nr 1 w Polsce), który w 2015 r., rywalizując w parze ze Słowakiem Aleksem Molcanem, dotarli do finału, ale tam musieli uznać wyższość rywali.

Pochodzący z Syczyna 18-letni tenisista, grając w parze z Łotyszem Karlisem Ozolinsem (rozstawieni byli z nr 6), również dotarli aż do finału. W pierwszych dwóch rundach wyeliminowali oni kolejno Lukasa Neumayera i Stijna Pela oraz Caseya Hoole`a i Coopera White`a. W ćwierćfinale polsko-łotewski duet pokonał najwyżej rozstawionych Francuzów Arthura Cazaux i Harolda Mayota, zaś w półfinale okazał się lepszy od Brytyjczyków Arthura Fery`ego i Feliksa Gilla (7). W finale Lorens i Ozolins zmierzyli się z wyżej notowanymi Rumunem Nicholasem Ionelem i Szwajcarem Leandro Riedim (5). Pojedynek był zacięty i przyniósł kibicom mnóstwo emocji. Pierwszego seta, po tie-breaku, na swoją korzyść rozstrzygnęli Polak z Łotyszem 7:6 (10-8). Wygrana nie przyszła im jednak łatwo, bo najpierw sami musieli obronić setballa. W drugiej części meczu Lorens i Ozolins mieli aż dziesięć breakpointów, zaś w dziewiątym gemie – przy stanie 40:0 – nie wykorzystali aż czterech piłek z rzędu na 5:4. Szybko to się na nich zemściło. Ostatecznie Polak i Łotysz przegrali drugiego seta 5:7. O mistrzowskim tytule zdecydował super tie-break. W nim dominowali Ionel i Riedi, którzy zwyciężyli 10:4.

W Melbourne Lorens zgłosił się również do singla, ale w tej konkurencji przegrał pierwsze spotkanie i odpadł z dalszej rywalizacji. Pochodzący z Syczyna tenisista zajmuje obecnie 33. miejsce w rankingu ITF juniorów, zaś na liście ATP sklasyfikowany jest na 1580. pozycji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaDaniłosio życzenia 3.2024
Reklama
Reklama
Reklama