Do zdarzenia doszło w październiku ub. r. Do naszej redakcji dotarły sygnały o tym, że nauczyciel uderzył jednego z uczniów w twarz. W rozmowie z nami oskarżany przez rodziców wuefista wyjaśnił, że jedynie odepchnął ucznia ze względu na jego bezpieczeństwo. Sprawa skierowana została do rzecznika dyscyplinarnego.
Jak udało nam się wówczas ustalić, na zapisie monitoringu niezbyt dobrze było widać, co stało się przy drzwiach do sali, przy których stali uczniowie. Jak tłumaczył oskarżany nauczyciel, odepchnął chłopca, bo stał przy samych drzwiach i miał klamkę na wysokości twarzy. Gdyby ktoś z impetem otworzył drzwi, mogłoby dojść do nieszczęścia. Musiał szybko zareagować.
Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego rzecznik dyscyplinarny wydał postanowienie o umorzeniu postępowania.
Napisz komentarz
Komentarze