O problemie poinformował nas sołtys Jagodnego Andrzej Paszko. Mówi, że od początku roku był w urzędzie gminy już kilkakrotnie, ale za każdym razem odsyłano go z kwitkiem.
- Władze naszej gminy do tej pory nie wystosowały pisma ze swoim stanowiskiem i wynikami głosowania podczas konsultacji. My, jako mieszkańcy, zrobiliśmy swoje. Większością zdecydowaliśmy, że chcemy przynależeć do sąsiedniego samorządu. Władze Sawina obiecują poprawę warunków i spełnienie swoich obietnic wobec naszej wsi, ale nie wierzymy w to. Jeśli do końca marca kwestia ta nie zostanie rozwiązana, czeka nas kolejny rok nerwów i czekania. W ostateczności podejmiemy kolejne kroki i napiszemy skargę do Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Zaraz po rozmowie z sołtysem skontaktowaliśmy się z Urzędem Gminy Sawin. Otrzymaliśmy informację, że na prośbę Wiesława Kociuby, wójta gminy Chełm, w lipcu zeszłego roku władze Sawina wystosowały do niego pismo ze swoim stanowiskiem.
- Wyniki głosowania podczas konsultacji z mieszkańcami są dostępne w Biuletynie Informacji Publicznej - usłyszeliśmy..
Okazuje się jednak, że to nie wystarczy. Jak poinformowano nas w Urzędzie Gminy Chełm, nie można podjąć dalszych kroków w kwestii przeniesienia wsi bez oficjalnego i pisemnego stanowiska Rady Gminy Sawin.
- Biorąc pod uwagę zapytania sołtysa oraz mieszkańców sołectwa Jagodne, jak również radnych Rady Gminy Chełm o dalsze losy procedowania zmierzającego do włączenia sołectwa Jagodne do gminy Chełm, proszę o zajęcie stanowiska w tej sprawie - czytamy w piśmie wójta Kociuby do wójta gm. Sawin Dariusza Ćwira z 21 stycznia br. - (...) proszę o przedstawienie wyników konsultacji oraz opinii Rady Gminy Sawin w sprawie włączenia sołectwa Jagodne do gminy Chełm. W przypadku kontynuacji powyższej procedury gmina Chełm winna przeprowadzić konsultacje społeczne, co wiąże się z określonymi wymogami czasowymi, gdyż zakreślony przepisami prawa termin składania wniosków o zmianę granic gminy mija 31 marca roku poprzedzającego rok, w którym to ma nastąpić.
Kiedy ponownie skontaktowaliśmy się z urzędem w Sawinie okazało się, że takie pismo rzeczywiście zostało już przekazane wójtowi Ćwirowi. Był jednak zajęty i mimo kilku prób nie udało się nam z nim skontaktować. Do tematu wrócimy.
Napisz komentarz
Komentarze