Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Czy 21-latek czekał na śmierć?

Maszynista szynobusu próbował ostrzec sygnałami dźwiękowymi siedzącego na torowisku mężczyznę, ale on nawet nie drgnął.
Czy 21-latek czekał na śmierć?

Dramat rozegrał się 23 stycznia. Młody mężczyzna został śmiertelnie potrącony przed godz. 22 przez pociąg relacji Lublin-Zamość. Siedział na torach przebiegających niedaleko ul. Rejowieckiej. Szynobusem podróżowało 10 osób. Żaden z pasażerów nie odniósł obrażeń. Maszynista był trzeźwy. 

- Ofiarą wypadku okazał się 21-letni mieszkaniec Krasnegostawu. Pod nadzorem prokuratury krasnostawscy policjanci wyjaśniają okoliczności tej tragedii - informuje młodsza aspirant Jolanta Babicz, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.

W Prokuraturze Rejonowej w Krasnymstawie dowiedzieliśmy się, że sekcja zwłok 21-latka została zaplanowana na wtorek, 28 stycznia. Śledczy nie chcą jednoznacznie rozstrzygać sprawy. Na obecnym etapie nie wykluczają, że młodzieniec popełnił samobójstwo lub był ofiarą nieszczęśliwego wypadku.

W kilku źródłach udało się nam potwierdzić, że pod szynobusem zginął Krystian G. mieszkający w innej części miasta. Z konta na jednym z portali społecznościowych wynika, że 10 stycznia br. obchodził 21. urodziny. Był absolwentem Zespołu Szkół nr 2 im. Bartosza Głowackiego w Krasnymstawie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama