- Nie wymieniają wody, tylko ją strasznie chlorują, bo za długi MPGK zakręcił im kurek - przekonywał mężczyzna, który skontaktował się z naszą redakcją. - Jakość wody w związku z tym jest kiepska. Na pewno nie wpłynie to na zwiększenie liczby odwiedzających.
Rzeczywiście Chełmski Park Wodny jest dłużnikiem MPGK-u. Spółka zalega drugiej spółce miejskiej ok. 200 tys. zł, ale na pewno nie wpływa to na jakość wody w basenach.
- MPGK nie wstrzymał nam dostawy wody, bo gdyby tak się stało, nie byłoby jej w całym obiekcie, czyli też w kranach, pod prysznicami, w toaletach - wyjaśnia prezes Juszczak. - Klienci parku wodnego nie mają powodów do obaw. Woda jest czysta, przebadana ostatnio przez sanepid. Ponadto zatrudniamy specjalistę, który na bieżąco też analizuje jej jakość.
Napisz komentarz
Komentarze