We wtorek (17 grudnia) dyżurny włodawskiej komendy został poinformowany o pojeździe, którego kierujący wjechał do przydrożnego rowu.
- Policjanci z drogówki w Lubieniu zastali przy aucie 30-latka. Na miejscu ustalili, że na łuku drogi mieszkaniec Włodawy kierując oplem nie dostosował prędkości do panujących warunków, wpadł w poślizg, uszkodził słupek drogowy, dachował, a na koniec uderzył w drzewo - mówi Kinga Zamojska - Prystupa, rzecznik KPP we Włodawie. - Od mężczyzny wyczuwalna była woń alkoholu. Miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie.
W świetle obowiązujących przepisów, za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka kara grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 10 lat. Dodatkowo mężczyzna odpowie za popełnione wykroczenia.
Napisz komentarz
Komentarze