W ubiegłym tygodniu do włodawskiej komendy zgłosiła się 25-latka z Włodawy. Poinformowała policjantów, że została okradziona. Jak do tego doszło? Zeznała, że znajoma skontaktowała się z nią poprzez komunikator jednego z portali społecznościowych. W przesłanej wiadomości poprosiła 25-latkę, aby udostępniła jej kod do płatności internetowych. Ponieważ dobrze się znały, więc bez namysłu postanowiła pomóc przyjaciółce. Później do niej zadzwoniła, aby dopytać, czy dokonała zakupu. Okazało się, że koleżanka o żadne kody jej nie prosiła i o niczym nie wie. 25-latka zorientowała się, że to prawdopodobnie oszuści, podszywając się pod przyjaciółkę, wyłudzili od niej kod do płatności internetowych. Sprawą zajęli się kryminalni. Ustalają, kto i w jaki sposób wszedł w posiadanie danych do logowania.
- W tym przypadku mamy do czynienia z tzw. oszustwem na BLIK-a. To nowy i coraz bardziej popularny sposób, jaki wykorzystują przestępcy na wyłudzanie pieniędzy. Oszuści, pokonując zabezpieczenia, uzyskują dostęp do internetowej aplikacji, następnie za jej pośrednictwem wysyłają do znajomych danej osoby wiadomości z prośbą o wygenerowanie i podanie im kodu BLIK. Najczęściej tłumaczą to pilną potrzebą zrealizowania przelewu bądź uiszczenia jakiejś opłaty i chwilowym brakiem dostępu do środków zgromadzonych na swoim koncie – informuje asp. Kinga Zamojska-Prystupa z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.
Mundurowi apelują, aby pod żadnym pozorem nie przekazywać kodów, nawet jeśli osoba, która do nas napisze, jest nam znana i bliska. - Miejmy świadomość, że ktoś mógł włamać się na konto naszego znajomego i wykorzystując to, chce nas oszukać i okraść – dodaje policjantka.
Napisz komentarz
Komentarze