Kobieta twierdzi, że ośrodek przetrzymuje pieniądze, które należą się ludziom i już dawno powinny być wypłacone.
- Zdarzało się, że pieniądze były wypłacane do 10 każdego miesiąca, połowa miesiąca mija, a zasiłków nadal nie ma. Urzędnicy w MOPR są opryskliwi i nie wiadomo, kiedy będą wypłaty. Jak tak można traktować ludzi? My czekamy na te pieniądze, nie mamy za co żyć - denerwuje się nasza rozmówczyni. - Skąd takie opóźnienia w wypłacie? O co chodzi? Gdzie są nasze pieniądze? Człowiek chce normalnie żyć, nie pije, dzieci wychowuje i tak oto ośrodek pomaga.
Okazuje się, że opóźnienia żadnego nie ma, bo jak wyjaśnia dyrektor MOPR Katarzyna Sokołowska, termin ustawowy na wypłaty upływa wraz z końcem miesiąca.
- Pieniądze będziemy wypłacać niezwłocznie po ich otrzymaniu od wojewody i po zatwierdzeniu procedur administracyjnych - zapewnia. - Nikt nie przetrzymuje żadnych pieniędzy na zasiłki.
Napisz komentarz
Komentarze