Chełmscy rotarianie bawili się w minioną sobotę w restauracji hotelu Edels w Chełmie. Przy tej okazji zbierali też fundusze dla Stowarzyszenia 25+, które zajmuje się wsparciem rodzin opiekujących się dorosłymi niepełnosprawnymi.
- To stowarzyszenie rodziców dzieci, które zakończyły pobyt w ośrodku dla dzieci niepełnosprawnych z głębokim upośledzeniem fizycznym i umysłowym. Bardzo dużo tych dzieci wychodzi z ośrodka "Nadzieja", gdzie do 25. roku życia mają obowiązek szkolny i zapewnioną opiekę. Gdy kończą 25 lat, zostają z rodzicami bez zainteresowania społecznego, bez zainteresowania naszego państwa. Rotarianie chcą im pomóc stworzyć miejsce, gdzie mieliby godne warunki do życia, gdzie byliby także rehabilitowani - mówi Ryszard Karczmarski, prezydent Klubu Rotary Chełm.
- Pomoc takich ludzi jak członkowie Rotary Klubu Chełm jest dla nas ważna. Dzięki nim jesteśmy bliżej spełnienia naszego marzenia. A jest to stworzenie takiego miejsca na Ziemi, w którym nasze dzieci będą czuły się bezpieczne i szczęśliwe. By przychodziły do klubu śmiać się, bawić i uczyć. Jesteśmy wdzięczni za to, że chełmscy rotarianie w nas uwierzyli, bo przecież byliśmy stowarzyszeniem z krótkim stażem - mówi prezes Agnieszka Filipczuk.
Klub Rotary Chełm już w ubiegłym roku zbierał pieniądze dla tego stowarzyszenia. - Kupiliśmy za nie komputerowe specjalistyczne programy terapeutyczne dla naszych podopiecznych oraz przyrządy umożliwiające osobom z niepełnosprawnością korzystanie z komputera. Dzięki nim mają teraz możliwość wspomagania terapii mowy i umiejętności komunikowania się, a także zwykłego "klikania", tzn. przy użyciu specjalnej myszy mogą malować obrazki czy poruszać się po internecie. Daje im to naprawdę wiele satysfakcji - mówi prezeska Stowarzyszenia 25+. - Kupiliśmy też inne sprzęty dla stowarzyszenia, takie jak: drukarka, laminator, lodówka, telewizor. To ułatwiło nam codzienne funkcjonowanie.
Napisz komentarz
Komentarze