58-latek z Chełma jest pod dozorem policji. Jak ustalili śledczy, od października 2000 r. do 8 sierpnia 2019 r. znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną oraz pasierbicą. Będąc pod wpływem alkoholu, wszczynał domowe awantury, obrzucał bliskie mu kobiety obelżywymi słowami, a nawet groził, że je pozabija. I na słowach się niestety nie kończyło. Szarpał je za ubrania, popychał, bił pasem po ciele i wykręcał ręce.
70-latek, mimo już swojego wieku, od stycznia do lipca ub. r. dręczył swoją małżonkę. Był ponoć nie do wytrzymania po alkoholu, ale też czasami na trzeźwo. Pieklił się, wyzywał ją, szarpał, popychał, dusił, ciągnął za włosy i wyganiał z mieszkania, grożąc jej, że zabije. Sąd uznał, że powinien trafić do tymczasowego aresztu.
Obaj domowi tyrani niebawem zostaną osądzeni. Prokuratura ma już w ich sprawach gotowe akty oskarżenia.
Napisz komentarz
Komentarze