Chełmianka martwi się, że służby miejskie nie podejmują walki z jemiołą, która porasta drzewa. Zakotwiczony na gałęziach pasożyt nie pobiera wody i soli mineralnych z ziemi, ale zabiera je konarom, na których rośnie. Drzewo słabnie, jeśli w porę nie otrzyma pomocy, może być różnie.
- Wydaje mi się, że największy problem ma osiedle Dyrekcja. Jest tu mnóstwo starych zaniedbanych drzew, podobnie na osiedlu Działki, w Śródmieściu - wylicza nasza rozmówczyni. - Niektóre miasta uwzględniają w swoim budżecie fundusze na walkę z jemiołą, jednak w Chełmie chyba się tego nie praktykuje, bo jemioły jest bardzo dużo.
Podstawą leczenia drzew jest systematyczne usuwanie pędów intruza, lub - jeśli to konieczne - nawet całych gałęzi. Bardziej wymagającym zabiegiem jest stosowanie cieniowania miejsc porażonych jemiołą. Chodzi o zasłonięcie nieprzejrzystym materiałem powierzchni, na której występuje półpasożyt, co uniemożliwi mu przeprowadzanie fotosyntezy niezbędnej do życia.
Co na to miasto?
- Niestety, tematowi walki z pasożytem drzew, jakim jest jemioła, przez ostatnie lata nie poświęcano dostatecznie dużo uwagi i środków, co było podyktowane ograniczonymi finansami miasta, między innymi dlatego problem jest coraz bardziej dostrzegalny - tłumaczy Dominik Gil z gabinetu prezydenta. - Wydział ochrony środowiska departamentu komunalnego widzi potrzebę ratowania zarażonych jemiołą drzew i zapobiegania zarażeniu kolejnych, więc mimo wciąż ograniczonych środków, podjął już działania w tej sprawie.
W ramach porozumienia z Miejskim Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej w Chełmie na utrzymanie zieleni na terenie miasta Chełm (obejmującego parki, skwery i zieleńce o łącznej powierzchni 36,15 ha oraz 17 pomników i tablic pamiątkowych, takich jak: tereny poza pasem drogowym) wydział ochrony środowiska zleci przycięcie jemioły na drzewach w parku miejskim. Dodatkowo, zgodnie z umową z Zakładem Produkcyjno-Handlowym MAWIPS w sprawie zadrzewienia i zieleni w pasach dróg publicznych oraz na nieruchomościach Chełma, zlecone zostanie przycięcie jemioły na drzewach w pasie drogowym Armii Krajowej (koło wiaduktu) oraz Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego (w pobliżu sądu i biblioteki).
- Jeszcze w tym roku miasto Chełm wytnie dziewięć obumarłych drzew w parku miejskim. Zniszczone, między innymi przez pasożyta jemioły zagrażają bezpieczeństwu ludzi i mienia, dlatego pozwolenie na wycinkę wydał Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego - dodaje Gil.
W przyszłorocznym budżecie nie wydzielono osobnych środków na walkę z jemiołą. Tak jak teraz działania będą prowadzone w ramach bieżącego utrzymania zieleni.
Napisz komentarz
Komentarze