Kontrowersyjne słowa padły podczas sesji rady powiatu chełmskiego, rządzonego obecnie przez koalicję PSL i PiS. Obrady są nagrywane, więc każdy może je odsłuchać. Radny Radosław Rakowiecki, który startował w wyborach z komitetu KWW BAS 18 i G-9, podczas składania interpelacji zwrócił się do starosty chełmskiego Piotra Deniszczuka.
- Podczas prac komisji i rad powiatu tej i poprzedniej kadencji spotkałem się wiele razy z durnymi decyzjami, z którymi się nie zgadzałem. Przy większości tych decyzji protestowałem, przy niektórych odpuszczałem sobie dlatego, że zdawałem sobie sprawę z bezcelowości walki z wiatrakami. W tych przypadkach popełniałem błędy dlatego, że głupotę trzeba negować, mówić o niej, wskazywać na rzeczy, które nie są logiczne - powiedział Rakowiecki.
Radny stwierdził, że nie myśli o wielu sprawach tak samo, jak starosta. Pozwolił sobie na wycieczkę osobistą, nazywając starostę Deniszczuka "małym egoistą, który ma trochę rozdmuchane poczucie własnej wartości". Wytknął mu, że realizuje inwestycje w swojej gminie lub we własnym okręgu wyborczym.
- Czuję się trochę zdezorientowany, bo niedawno przejeżdżałem powiatową drogą szybkiego ruchu przez miejscowość Rakołupy. Szybkiego ruchu nie dlatego, że wskazują na to przepisy drogowe, ale dlatego, że jest to bardzo dobra droga, równiutki asfalt, który, jak się dowiedziałem, będzie niedługo remontowany... - stwierdził radny.
Rakowiecki dopytywał, co starostą kierowało, gdy podejmował decyzję o remoncie. Po raz kolejny wspomniał o mieszkańcach Leszczan w gminie Żmudź, którzy - z powodu tragicznego stanu nawierzchni drogi powiatowej - czasem zmuszeni są przesiadać się z samochodów na ciągniki. Jak się okazało, w kwestii Rakołup jednak nie miał racji, bo to nie ten odcinek drogi będzie remontowany, o którym wspomniał. Dobry asfalt jest od drogi tzw. wojsławickiej do mostu przed szkołą w Rakołupach, a remont będzie wykonany od mostu do granicy z powiatem krasnostawskim.
- Jakiś radny zgłaszał wniosek o remont tej drogi, a wojewoda dał pieniądze. Czy to znaczy, że wszyscy są głupi wkoło? To świadczy o pana wybiórczym podejściu do sprawy - tak odpowiedział na zarzuty Rakowieckiego starosta Deniszczuk.
Wytknął radnemu, że nie wie, o czym mówi, bo dobry, równy asfalt w Rakołupach nie będzie naprawiany. Do remontu wybrano inny odcinek. Wniosek złożył radny Bogusław Kudyba, a wójt gminy zadeklarował wsparcie finansowe tej inwestycji.
- Nie wydaje mi się, żeby to była głupia decyzja, bo za drogi łączące powiaty można było zdobyć dodatkowe punkty - stwierdził starosta, przypominając, że w tym roku złożył pięć wniosków na remonty dróg i wszystkie zostały zaakceptowane i mają dofinansowanie. - To znaczy, że wszyscy jesteśmy głupi? - zapytał.
Starosta Deniszczuk wypomniał Rakowieckiemu, że G-9 było wcześniej u władzy i miało szansę na wykonanie inwestycji w Leszczanach. Z wieloma gminami tj. Kamień, Rejowiec, Chełm bardzo dobrze się staroście współpracuje. Gminy na własny koszt wykonują projekty przebudowy dróg i dopłacają do nowych asfaltów. Deniszczuk nie powiedział tego o Żmudzi.
- Nie moja wina, że w niektórych samorządach marzy się tylko wojowanie, spiskowanie i awanturnictwo - dodał.
Napisz komentarz
Komentarze