Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Śmierć "czyhała" na kierowców

Worek z ciałem, dziecięcy rowerek, srebrne audi i znak o wypadku. Taki widok zastali kierowcy, którzy przejeżdżali dziś (30 października) po południu al. Armii Krajowej. Choć wyglądało tragicznie, była to jedynie symulacja śmiertelnego zdarzenia. Jej inicjatorzy przypominali, jak ważne jest bezpieczeństwo na drodze i jazda z dozwoloną prędkością.
Śmierć "czyhała" na kierowców

Pomysłodawcą pozorowanego wypadku, jak co roku, jest chełmianin Jakub Kursa. W nadzorowanie przebiegu symulacji zaangażował chełmskich policjantów, miejscową młodzież oraz członków Chełmskiej Grupy Rowerowej.

- Widok leżącego czarnego worka, z którego wystaje sztuczna ręka, sprawia, że kierowcy zwalniają - mówi Jakub Kursa. - I właśnie to jest naszym celem, zwrócenie uwagi na to, żeby jechać z bezpieczną prędkością i uważać na to, co dzieje się dookoła. W jednej z poprzednich akcji zorganizowaliśmy podobną symulację przy ul. Podgórze i od tamtej pory liczba zdarzeń się tam zmniejszyła.

Podczas pozoracji przedstawiciele Chełmskiej Grupy Rowerowej wręczali również elementy odblaskowe, kamizelki oraz lampki rowerowe.

- W ten sposób przypominamy pieszym, jak ważne jest bycie widocznym po zmroku - mówi Ewa Czyż, rzecznik prasowy chełmskich policjantów. - Do zdarzeń z ich udziałem dochodzi cały czas, szczególnie, że często są w miejscach, w których być nie powinni, ponieważ np. przechodzą na skróty.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama