O problemie poinformował nas jeden z mieszkańców osiedla Zachód.
- To już robi się niebezpieczne - mówi pan Kamil. - Dwa przejścia zostały przesunięte i panuje tam jakaś anarchia. Piesi przechodzą w starych miejscach, kierowcy też nie patrzą na znaki i jeżdżą na pamięć. Zatrzymują się przed starymi pasami i blokują te tymczasowe.
Niestety, zarówno piesi, jak i kierowcy zapominają, że znaki pionowe mają pierwszeństwo przed znakami poziomymi. Podczas remontu wzdłuż ulicy Lubelskiej trzeba więc brać je pod uwagę, żeby uniknąć niebezpiecznych sytuacji.
Jedno z przejść, to na skrzyżowaniu z ulicą Legionów Polskich, funkcjonuje już po staremu. Kolejne, przy aptece, zostało z kolei przesunięte o kilkanaście metrów dalej. Dodatkowo został tam także ustawiony znak o zakazie ruchu pieszych stroną, gdzie trwają prace.
W związku z tym, że przebudowa ma potrwać do grudnia i ma objąć dłuższy odcinek, w następnych tygodniach zostaną wyznaczone kolejne tymczasowe przejścia. Wykonawcy prac apelują więc o zwracanie uwagi na znaki przez wszystkich użytkowników ruchu.
Napisz komentarz
Komentarze