Chodzi o punkt znajdujący się przy ścieżce rowerowej za cmentarzem komunalnym w stronę Strupina. Miejsce znajduje się na uboczu, co sprzyja niebezpiecznym sytuacjom. Temat poruszony został na spotkaniu prezydenta z mieszkańcami osiedli Słoneczne i Śródmieście w ubiegły wtorek.
- Zwracanie uwagi nic nie daje, a wręcz przynosi odwrotny skutek. Bo jak się człowiek odezwie, to go zwymyślają od najgorszych, więc każdy się boi - tłumaczy jedna z mieszkanek. - W lecie wieczorem nie można było okna otworzyć w domu, bo ciągle leciały wyzwiska.
Mieszkanka twierdzi, że policja wie, co się tam dzieje i przyjeżdża nawet na interwencje, ale to nie odstrasza zbytnio imprezowiczów.
- Rowerzyści rzadko mogą w spokoju z tego miejsca korzystać, bo jest zajęte przez kogo innego - wyjaśnia kobieta.
Mieszkanka chciała wiedzieć, czy władze miasta planują wygospodarować jakieś pieniądze na zwiększenie liczby kamer w miejskim monitoringu i czy jedno z takich urządzeń mogłoby być zamontowane właśnie na ścieżce rowerowej.
Jak wyjaśnił prezydent Jakub Banaszek, środki na ten cel w budżecie nie są zabezpieczone, ale być może uda się pozyskać pieniądze na kamery w ramach któregoś z projektów.
- Ujęliśmy to w projekcie dotyczącym rozwoju lokalnego, tam gdzie chodzi o fundusze europejskie. Jeśli będziemy realizować ten projekt, kamery zostaną wymienione i uzupełnione. Modernizacja monitoringu miejskiego będzie kosztować od 2 do 5 mln zł - wyjaśnił Banaszek.
Napisz komentarz
Komentarze