Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Gm. Izbica: 10-latkowie pobili się w szkole

Popchnięty przez rówieśnika 10-latek rzucił się rozwścieczony z pięściami na inne dzieci. Jedno z nich zostało uderzone plecakiem, nieszczęśliwie upadło i straciło przytomność. Sytuacja była na tyle dramatyczna, że wezwano policjantów.
Gm. Izbica: 10-latkowie pobili się w szkole

Do ataku doszło 26 września w Szkole Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Izbicy. Jeden ze świadków opowiedział nam, że sytuacja z szatni w pewnym momencie wymknęła się spod kontroli. Rodzice obserwujący bójkę nie byli w stanie zapanować nad swoimi dziećmi. Nerwowa atmosfera nieco uspokoiła się, gdy do szkoły przybyli mundurowi.

Zajście zarejestrował szkolny monitoring. Nagrania trafiły do krasnostawskich policjantów, którzy mają przekazać materiały do sądu rodzinnego i dla nieletnich. Wiadomo też, że matka poszkodowanego dziecka pojechała z nim do szpitala w celu wykonania tomografu głowy. Następnego dnia przyszło na lekcje tylko kilku uczniów. Rodzice napisali również pismo do wójta, w którym stwierdzili, że martwią się o bezpieczeństwo swoich dzieci.

- Ta sytuacja jest bardzo złożona i nawarstwia się od lat. Nie będę wskazywał palcem, ale kilkoro dzieci sprawiało problemy wychowawcze jeszcze w przedszkolu. Później wszystko przeniosło się do szkoły podstawowej. Sami zresztą pisaliście o tym cztery lata temu - opowiada nasz rozmówca.

O sprawie faktycznie informowaliśmy w listopadzie 2015 roku. Rodzice sześciolatków napisali wówczas dramatyczny list do redakcji, w którym skarżyli się, że czterech chłopców zastraszało i demoralizowało całą klasę. Plucie, krzyki, wyzwiska i gniew były na porządku dziennym. Reszta dzieci wstawała rano ze łzami w oczach i bała się chodzić do szkoły.

Z artykułu wynikało, że dyrekcja placówki w porozumieniu z urzędem gminy podejmowała działania w celu rozwiązania problemów wychowawczych. Sytuację utrudniał brak dostatecznej współpracy rodziców ze szkołą.

Teraz prawdopodobnie najbardziej agresywny 10-latek został sprowokowany przez rówieśników. Docierają do nas również sygnały, że z różnych powodów grupa nie chce zaakceptować chłopca.

- Z uwagi na dobro uczniów nie mogę udzielić szczegółowych informacji. Poszkodowanemu dziecku na szczęście nic się nie stało. Jeśli chodzi o drugiego chłopca, podjęliśmy już pewne działania. Między innymi czekamy na opinię z poradni psychologiczno-pedagogicznej, od której zależą dalsze kroki. W zależności od zaleceń będziemy występowali do urzędu gminy o zindywidualizowaną ścieżkę kształcenia lub zatrudnienie nauczyciela wspomagającego - informuje dyrektor szkoły Jacek Grzesiuk.

Wójt Jerzy Lewczuk jest otwarty na propozycje rozwiązania problemu. Pomimo trudnej sytuacji finansowej gminy, obiecuje znaleźć pieniądze na ten cel.

- Na względzie mamy dobro każdego ucznia. Jeśli dyrektor wystąpi do urzędu gminy o jakąkolwiek pomoc, będziemy starali się odpowiedzieć na to pozytywnie. Tak było zresztą w latach poprzednich. Mam świadomość, że problemu jest bardzo złożony. Rozwiązanie go wymaga wysiłku i zaangażowania wielu stron. Jeśli rodzice uczniów tej klasy zechcą się spotkać, to oczywiście wybiorę się do szkoły - informuje wójt Izbicy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Uczeń z tej klasy i szkoły 26.10.2020 13:57
Ogulnie to on nas przezywa i wszystkich bije dziękuje i my go ni prowokujemy tylko sam sie chce bić :|

Andrzej 19.10.2019 14:06
Uważam, że winę ponoszą rodzice... nikt więcej.

zainteresowany 18.10.2019 19:52
Szanowna redakcjo, to nie pierwszy taki wybryk w szkole do której uczęszczają nasze dzieci. Ów sprowokowany jak to piszecie 10-latek niejednokrotnie dał się we znaki dzieciom, niejednokrotnie poniżał,upokarzał,groził swoim rówieśnikom, nie oszczędzał również dzieci klas młodszych, nie ma dla niego znaczenia czy to chłopiec czy dziewczynka. To co się dzieje jest nie do zaakceptowania, a sama sytuacja w której w przypływie furii rzuca się na postronne dzieci nie usprawiedliwia go w żadnym stopniu. To że robi to w obecności innych rodziców w tym swojej mamy pozostawiam bez komentarza. To, że jeden z uczniów przyszedł do szkoły o własnych siłach a wyjechał na sygnale natomiast drugi z poszkodowanych chłopców skończył swój dzień na SOR powinno dać do myślenia pedagogom tej placówki. Oby kiedyś nie skończyło się to tragedią.

K.Roman 17.10.2019 15:00
Po co te komentarze na temat zlych nauczycieli itp. Dziecko trzeba wychowac w domu a nie zwalac na nauczycieli. Brak praw nauczycielskich wobec ucznia doprowadzila do tego że mamy co mamy. Dzis nauczyciel nic nie moze...albo jest oskarżany przez dziecko a za chwile przez rodzica który stoi murem za dzieckiem. Nie tendy droga.. tam nie trzeba policji tylko śp.Gaca .Chodzili by jak zegarki .Wszyscy spacerkiem dookoła hollu.w dwojeczkach przed klasa na bacznosc jak szedł do klasy. Bojko skakanką dołożył i w domu cicho sza...zeby drugi raz nie dostać. Szkola byla i jest super. Tylko mamy demokracje "spaczoną " i nie szukajmy winnych

Czytelnik 17.10.2019 19:48
No gościu napewo nikt by nie chciał żeby tamte czasy wróciły trzeba mieć coś nie tak z głową

Absolwent 17.10.2019 14:32
Nowy Dyrektor szkoły jest w porządku

Ktoś.. 17.10.2019 12:15
Dyrekcja szkoły w Izbicy jak i grono pedagogiczne to totalne dno! Od lat w tej szkole jest przemoc a wychowawcy nic z tym nie robią! Musiało dojść do takiej sytuacji? Teraz dyrekcja chce się pokazać z jak najlepszej strony i obiecuje pomoc i ma na celu wystąpić o nauczyciela wspomagającego? To jest żart? Ta szkoła już dawno powinna być zamknięta lub wymieniony każdy nauczyciel. Brak im kompetencji.. Dzieci i młodzież nic dobrego z niej nie wyniosą.❗

obserwator 16.10.2019 15:36
Ten chłopiec od lat, jak napisano - od czasów przedszkola, znęca się nad innymi dziećmi i trudno od nich wymagać, aby to akceptowały i go nie odrzucały. Być może matce wydaje się to dla niego krzywdzące, ale zapewne od początku zdawała sobie sprawę, że zawiodła przede wszystkim ona.

Obserwujący 16.10.2019 14:56
W artykule jest napisane wszystko zgodnie z prawdą! Inni chlopcy znecaja sie nad tym biednym dzieckiem ? Załosne bzdury ktos pisze !!!! On sie zneca nie tylko nad swoją klasa młodsze dzieci rownież sie go boją!! I przede wszystkim jakie uderzenie w brzuch ?????????? Nic takiego nie miało miejsca!!! Jak ktos moze pisac takie brednie ci ktorzy tam byli widzieli wszystko. No i przede wszystkim jest wszystko nagrane wiec pisanie takich glupot jak w tym komentarzu nie ma najmniejszego sensu !!!! Matka tego chlopca powinna sie zająć wkoncu swoim synem i jemu pomóc a nie szukać tylko winny dookoła.

Ktoś 16.10.2019 10:11
Aż żal czytać taki komentarz !!!! Można sie domyslec kto go napisał. Widocznie ta osoba nie widziala tego na żywo lub nie widziała nagrań z kamery albo nie chciala tego widziec !!!! A matka chlopca byla przy tym zajsciu i co...? Nie zrobila nic.... A chlopiec zneca sie nad innymi dziecmi psychicznie i fizycznie nie od tego roku tylko od kilku lat. Tylko szkoda ze matka oskarza tylko inne dzieci a swojego nie widzi. A artykuł w 100% prawdziwy!!!!

Poirytowana 16.10.2019 09:34
Super tydzień chełmski piszecie bzdury krzywdzące dziecko. Trzeba było zapytać chłopca który pobił co tak naprawdę zaszło oraz matkę dziecka dla czego ta sytuacja wystąpiła. Chłopiec nie został popchniety tylko z całą siła uderzony w brzuch za nic! od początku roku chlopcy tworzą bandę i znecaja się psychicznie nad innymi dziećmi. Zapytajcie o informację innych źródeł i piszcie prawdę zanim ktoś wytoczy wam sprawę w sądzie za pisanie oszczerstw!

Super Tydzień 16.10.2019 09:52
Szanowna Pani. Jak widać w tekście, są ujęte relacje świadków, władz szkoły oraz informacje otrzymane od policji. Jeśli jest Pani zdania, że to bzdury, to podważa Pani wiarygodność wszystkich tych źródeł. Niemniej jednak, przyjmujemy Pani sygnał, przyjrzymy się tej sprawie ponownie

aha no nieźle 26.10.2020 13:59
Ta napewno mhm bo ci uwieże

Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama