taką interwencję prosili chełmscy kierowcy, argumentując, że obniżenie cen paliw byłoby dużym wsparciem dla mieszkańców. Nasi czytelnicy zwrócili uwagę, że ceny w Chełmie są wyższe średnio o co najmniej 20 groszy na litrze w porównaniu do sąsiednich miast. Twierdzili, że paliwo u nas jest wręcz najdroższe w regionie.
- Podobnie jakiś czas temu sytuacja wyglądała w Zamościu. Jeden z radnych złożył nawet interpelację w tej sprawie. O cenach na zamojskich stacjach alarmował Rzecznika Praw Konsumentów oraz Urząd Ochrony Konkurencji. Po tej interwencji nieco spadły. Czy nie można byłoby zadziałać podobnie w Chełmie? - pytał w naszym artykule pan Grzegorz, wskazując na dobre relacje z rządem naszego prezydenta.
Na reakcję prezydenta Jakuba Banaszka nie trzeba było zbyt długo czekać.
- W związku z prośbą kierowców dotyczącą interwencji w sprawie cen paliw w Chełmie, uprzejmie informuję, że odbyłem dzisiaj spotkanie z wiceprezesem UOKiK panem Tomaszem Chróstnym, na którego ręce złożyłem pismo z prośbą o analizę problemu i podjęcie ewentualnej interwencji - poinformował w internecie. - Podczas rozmowy przekazałem informacje, o które prosili chełmscy kierowcy, przede wszystkim różnice w cenie paliw pomiędzy sąsiednimi miastami.
Banaszek otrzymał zapewnienie, że UOKiK podejmie analizę omawianego problemu. Czy uda się pomóc kierowcom? Jak mówi nasz Czytelnik, mieszkańcy Chełma do najbogatszych nie należą, więc dlaczego w naszym mieście paliwo ma być najdroższe w regionie?
Napisz komentarz
Komentarze