Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Gm. Kraśniczyn: Atakują wójta dyrdymałami

Najwyraźniej ktoś ma żal do wójt Moniki Grzesiuk. W ciągu niespełna roku jej urzędowania po raz kolejny wytyka jej brak zainteresowania "smrodem na placu zabaw, dostępem do toalety i uszkodzoną barierką na drewnianym moście". Wójt uważa, że komuś brakuje cywilnej odwagi, aby bezpośrednio zgłaszać takie problemy.
Gm. Kraśniczyn: Atakują wójta dyrdymałami

W ubiegłym tygodniu wpłynął do redakcji list o sprawach, które poruszaliśmy ponad miesiąc temu w artykule "Za potrzebą, ale gdzie?". Najwyraźniej wyjaśnienia wójta Kraśniczyna nie zadowoliły nadawcy korespondencji, bo znowu poruszone zostały te same problemy.

Autor listu skarży się, że pijaczki załatwiają swoje potrzeby za tujami przy placu zabaw w pobliżu sklepu Lewiatan. Twierdzi, że smród jest nie do wytrzymania i roznosi się po całym parku, zwłaszcza gdy "wiater zawieje" (pisownia oryginalna). Druga sprawa to dziury w ziemi obok tych drzewek, a trzecia to popsuty "kręciołek".

Nadawca po raz kolejny pisze o problemie z toaletami. Denerwuje go, że przenośna kabina stoi na prywatnym targu. Pyta również, gdzie mają załatwiać potrzeby ludzie w soboty i niedziele, gdy urząd gminy jest nieczynny. Ostatnim poruszonym problemem jest uszkodzona barierka na drewnianym moście na ul. Parkowej.

- Przez ten most chodzą dzieci, młodzież, ludzie starsi, jak i osoby pod wpływem alkoholu. Każdy w każdej chwili może się zachwiać i wpaść do wody. Taki stan utrzymuje się od trzech tygodni. Przed wyborami pani wójt obiecywała dużo, ale nic z tych obietnic nie spełnia, bo dopchała się do stołka - skwitował autor listu.

Wójt Monika Grzesiuk odpowiada, że miejsce zwane placem zabaw, to część parku, czyli miejsca ogólnodostępnego dla mieszkańców. - Na co dzień dbamy o porządek, a park jest codziennie sprzątany przez pracowników gospodarczych referatu infrastruktury urzędu gminy. Wszystkie usterki są na bieżąco usuwane i tak będzie również tym razem. Poza tym nikomu nie mogę zakazać korzystania z tego miejsca...

Dodaje, że obecną lokalizację toalety na placu należącego do firmy SolarCorn ustalono jeszcze w poprzedniej kadencji. Twierdzi, że po objęciu funkcji wójta uzgodniła z radnymi, żeby została w tym samym miejscu.

- Przestawianie toalety nie miało miejsca w okresie mojego urzędowania. Cały czas można korzystać z toalet w urzędzie, które znajdują się na I piętrze. Moim zamiarem jest zorganizowanie gminnego targowiska z toaletą, lecz w chwili obecnej projekt ten nie jest możliwy do zrealizowania. Mamy nadzieję, że przyszłości pojawią się możliwości pozyskania dofinansowania na ten cel - wyjaśnia Monika Grzesiuk.

Po sprawdzeniu w terenie potwierdziło się, że w barierce mostu na ul. Parkowej brakuje dwóch środkowych listew, które najprawdopodobniej zostały wyłamane. Wójt zapewnia, że zostały one uzupełnione 30 sierpnia. Tłumaczy, że drewniana konstrukcja jest nietrwała i takie ubytki mogą się zdarzać. Ostatni remont mostu był przeprowadzony ponad cztery lata temu.

- Zapewniam wszystkich, że dobro gminy jest moim nadrzędnym celem. Niestety, w ciągu dziewięciu miesięcy nie jestem w stanie zrealizować zaległości z poprzednich lat. Mimo że otrzymałam budżet przygotowany przez poprzednią radę gminy z dużymi obciążeniami finansowymi, udało się już wiele spraw załatwić. Poszerzyliśmy plan inwestycyjny o kolejne zadania - podkreśla wójt Kraśniczyna.

Wylicza, że gmina otrzymała dofinansowanie, m.in. na dokończenie domu kultury z punktem informacji turystycznej i remizą OSP oraz na przebudowę ulic: Polnej i Parkowej. Wójt czeka na nabór wniosków na utwardzenie i odwodnienie dwóch dróg wąwozowych w Brzezinach. Wspólnie z Nadleśnictwem Krasnystaw poprawiony zostanie również stan nawierzchni drogi gminnej w Surhowie. Ponadto Kraśniczyn jako drugi samorząd w województwie lubelskim otrzymał w programie WiFi4You realizowanym przez Komisję Europejską bon w wysokości 15 tys. euro na bezpłatny internet dla mieszkańców.

- Zaszłości w gminie Kraśniczyn są ogromne, a autor donosu zapewne ma z tego powodu kompleksy. Może był współrządzącym i teraz próbuje błędami poprzedników uderzać w nowego wójta. W przyszłości zachęcam tę osobę, aby miała więcej odwagi przyjść i zgłosić takie sprawy bezpośrednio do mnie, a nie rozstrzygać o pewnych kwestiach za pośrednictwem mediów - dodaje Monika Grzesiuk.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama