- Wujek czekał w kolejce prawie pół godziny. Tylko jedna kasa była otwarta i trafiły się przed nim trzy niezdecydowane klientki. W końcu zmuszony był wsiąść do pociągu i tam zapłacić za bilet. Na dalszą podróż kupował bilet w kasie na dworcu w Lublinie. Na szczęście zdążył w czasie 20-minutowej przesiadki - opowiada jedna z naszych Czytelniczek. - Czy PKP zapomniało o Chełmie? - docieka i dodaje, że tego dnia więcej osób nie zdążyło zaopatrzyć się w bilety na podróż.
Kasa na stacji Chełm obsługiwana jest przez firmę, z którą Przewozy Regionalne mają zawartą umowę agencyjną. Jest czynna codziennie w godzinach 6.45-16.45.
- Czytelniczka, zgłaszając niezadowolenie z jakości świadczonych usług przez spółkę Przewozy Regionalne, nie bierze pod uwagę sytuacji, iż w czasie wzmożonego ruchu, w okresie wakacyjnym, czas oczekiwania w kolejce po bilet może być wydłużony. W tym okresie obsługa podróżnych przez kasjera biletowego trwa dłużej z uwagi na kupujących bilety w przedsprzedaży, podróżujących w większych grupach, posiadających różne rodzaje ulg, zadających wiele pytań odnośnie podróży. W celu uniknięcia sytuacji opisanej przez podróżną zachęcamy do nabywania biletów znacznie wcześniej w przedsprzedaży lub za pośrednictwem elektronicznych kanałów sprzedaży - odpowiada Zofia Dziewulska, naczelnik działu ds. handlowych i ekonomicznych oddziału lubelskiego spółki Przewozy Regionalne.
Bilety na pociągi PolRegio można nabyć z 30-dniowym wyprzedzeniem. - Nie przewidujemy uruchomienia drugiej kasy biletowej na stacji Chełm. Za utrudnienia wynikłe podczas korzystania z naszych usług przepraszamy - dodaje Dziewulska.
Napisz komentarz
Komentarze