Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama baner reklamowy
Reklama Twój Agent Ubepieczenia

Chełm: Jazz Agi Derlak w duchu polskości

Pochodząca z Chełma pianistka i flecistka Agnieszka Derlak może poszczycić się olbrzymim osiągnięciem w swojej muzycznej karierze. Zdobyła dyplom Berklee College of Music w Bostonie, jeden z najbardziej prestiżowych wyższych uczelni muzycznych. Swoim występem oczarowała wszystkich, łącząc rdzenne amerykańskie brzmienie jazzu z własnym brzmieniem inspirowanym polską muzyką klasyczną.
Chełm: Jazz Agi Derlak w duchu polskości

Agnieszka Derlak przez rok brała udział w projekcie bostońskiej uczelni, który nosi miano Berklee Global Jazz Institute. Projekt ten zrzesza muzyków z całego świata, dla których organizowane są warsztaty z artystami mającymi status gwiazd w środowisku muzycznym, takich jak John Pattituci czy Joe Lovano. Zadaniem uczestników natomiast jest przygotowaniem materiału, w którym dźwięki łączą się z elementami kulturowymi, historycznymi, politycznymi i społecznymi. Pomysłodawcą projektu jest Danilo Pérez, pianista jazzowy z kwartetu Wayne`a Shortera.

- Udział w tej inicjatywie był dla mnie bardzo cenną lekcją, i to nie tylko na płaszczyźnie muzycznej - podkreśla Agnieszka Derlak. - Piękne było to, że w naszej niewielkiej, bo 20-osobowej grupie, kryje się nieprzebrane bogactwo doświadczeń, poglądów i wartości. Byli ze mną ludzie z Palestyny, Izraela, Niemiec, Filipin, Kostaryki czy Kolumbii. Każdy dzielił się swoimi spostrzeżeniami, dotyczącymi tworzenia muzyki jazzowej i kultury, z której się wywodzi. 

 

Amerykański styl, polska dusza

Chełmianka postanowiła stworzyć swój muzyczny projekt w oparciu o historię Polski z czasów zaborów. Oczywiście w połączeniu z jazzowym brzmieniem, które swoje korzenie ma właśnie w Stanach Zjednoczonych.

- Analizowałam, jak polska kultura, nie tylko muzyczna, tylko ta w całościowym ujęciu, pomogła naszym przodkom zachować tożsamość przez ponad 100 lat niewoli. Skupiłam się głównie na twórczości Fryderyka Chopina, Karola Szymanowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego. Na podstawie wyciągniętych wniosków skomponowałam własne utwory, które miały wyrazić postawę artysty działającego podczas zaborów. W czasie, kiedy Polska formalnie nie istnieje, ale jej duch jest ciągle żywy w kulturze i narodzie. Czułam się jak twórca muzyki żyjący w tych ciężkich latach, mający na plecach brzemię odpowiedzialności za podsycanie patriotycznego ducha. 

Dyplom Berklee Global Jazz Institute otworzył Agnieszce Derlak kolejne drzwi w rozwoju jej muzycznego talentu. W tym miesiącu wyjeżdża do Panamy, gdzie będzie pracować w fundacji Danielo Pereza. Następnie chce pozostać jeszcze przez jakiś czas w Stanach Zjednoczonych, aby nawiązać współpracę z tamtejszymi muzykami i jeszcze głębiej poznać ich kulturę. 

- Ten dyplom to punkt zwrotny w moim życiu, w którym w ostatnim czasie doszło do wielu zmian. Rok spędzony w Stanach Zjednoczonych rozszerzył moje spojrzenie na muzykę. Tutaj nie jest to tylko sztuka dla sztuki. Tutaj artyści są reprezentantami pewnych wartości i idei, mają ważny głos w sprawach istotnych dla społeczeństwa. Biorąc udział w projekcie, czuliśmy się odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale również za nasze otoczenie. To założenie otworzyło mi oczy, zrozumiałam, że tworzenie muzyki to nie tylko artyzm, ale przede wszystkim ważna misja. 

 

Jazz od zawsze w sercu

Agnieszka Derlak rozpoczęła swoją edukację w Szkole Muzycznej w Chełmie, gdzie najpierw grała na fortepianie, a następnie na flecie poprzecznym. Jak mówi, jazz był obecny w jej domu od zawsze, zaś miłość do tego stylu zaszczepił w niej ojciec. Zaczynała od klasyki, takiej jak twórczość Milesa Davisa czy Wayne`a Shortera. Czerpała pełnymi garściami od wirtuozów tego amerykańskiego gatunku, stopniowo tworząc własny, niepowtarzalny i wielokrotnie doceniany styl. 

- W Polsce jazz jest obecny od dawna, ale mimo wszystko jest to styl niszowy. W Stanach Zjednoczonych natomiast jazz to część kultury i tożsamości narodowej. Praktycznie w każdym liceum istnieje zespół grający taką muzykę, prowadzone są również zajęcia z jej tworzenia oraz grania na typowych dla niej instrumentach. To piękne, że tamtejsi nastolatkowie grają solówki i aranżują je na jazzowe standardy, udowadniając, że już w młodym wieku mają wykształcony talent. Sukces to naturalne następstwo ciągłej nauki. Dzięki temu muzyka rozwija nas w każdej innej dziedzinie i daje mnóstwo satysfakcji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama