Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Stachniuk Optyk

Skarby ukryte w Chełmie

W naszym mieście aż roi się od ukrytych skarbów. Pewnie mało kto o nich wie, a żeby je odkryć, wystarczy smartfon i GPS. Brzmi nieprawdopodobnie? Nie dla tych, którzy zetknęli się już z geocachingiem.
Skarby ukryte w Chełmie

Geocaching to rodzaj gry terenowej, w której zadaniem jest odkrywanie ukrytych przez innych uczestników zabawy skrytek. Do lokalizacji skrzynek, które zawierają drobne przedmioty oraz dziennik odkryć, używa się GPS. Lokalizacja danej skrytki przekazywana jest przez jej założyciela innym uczestnikom gry poprzez wprowadzenie jej współrzędnych geograficznych na jednej ze specjalnych stron internetowych, tzw. serwisów geocachingowych. Czasem, aby odnaleźć taką skrytkę (tzw. kesz) nie wystarczą same współrzędne – trzeba rozwiązać zagadkę, quiz lub wypełnić kilka innych zadań. Takie skrytki są "trudniejsze" do zdobycia. W dodatku sam sposób ich zamaskowania także bywa bardzo pomysłowy: specjalne konstrukcje pod kamieniami, budki dla ptaków, a nawet... sztuczne ślimaki. Wszystko zależy od kreatywności i zdolności manualnych graczy. Takie nietypowe skrzynki można zamawiać także w specjalnych sklepach internetowych z gadżetami dla "geocacherów".  

 Według serwisu geocaching.pl w najbliższych okolicach Chełma jest obecnie ok. 130 skrytek. Mieszczą się one, m.in. w takich lokalizacjach jak stare kino "Corso", przy wiadukcie, I LO, przy starym basenie na Kredowej, a nawet na Bieławinie czy Pstrągowie. Postronne osoby pewnie nawet nie wiedzą, że gdzieś pod ich nosem ukryty jest mały "skarb". Na serwisie geocaching.pl, przy każdej ze skrytek można przeczytać informacje nie tylko o tym, jak ją odnaleźć i jakie zadania należy w tym celu wykonać, ale można też poznać historię miejsca, w jakim skrytka się znajduje. Geocaching jest więc nie tylko interesującym sposobem na spędzenie wolnego czasu i motywacją do wyjścia "w teren", ale też sposobem na poszerzenie swojej wiedzy. W poszukiwaniu kolejnych skrytek można lepiej poznać historię swojego miasta. Chełmskie skrytki znajdują się często w ważnych historycznie miejscach. Serwis geocaching.pl współpracuje z Polskim Towarzystwem Turystyczno Krajoznawczym, więc za swoje zarejestrowane odkrycia możesz zdobyć odznaki PTTK.

Witold Kliza, prezes zarządu Oddziału Wojskowego PTTK w Chełmie, geocachingiem zajmuje się już od 8 lat. W całej Polsce założył ponad 2500 skrzynek, w tym ok. 100 w samym Chełmie.

- Są tu na praktycznie na wyciągnięcie ręki, trzeba tylko o tym wiedzieć - mówi. Pan Witold tworzy całe szlaki i ścieżki tematyczne, na których ukryte są powiązane ze sobą skrzynki. Szlak ariański (wiodący od Pawłowa aż do Skierbieszowa), szlak śladami Jakuba Wędrowycza (z keszami ukrytymi nawet w Tatrach) czy szlak śladami powstania styczniowego to tylko kilka przykładów jego realizacji. Obecnie pan Witold pracuje nad trasą nawiązującą do postaci biskupa Wyszyńskiego. Do geocachingu podchodzi bardzo profesjonalne – wykorzystuje swoją szeroką wiedzę geograficzną, historyczną i krajoznawczą. Dla niego geocaching to poważne i ciekawe narzędzie do promowania turystyki krajoznawczej.

- Zauważyłem, że w porównaniu do innych części Polski Lubelszczyzna jest nadal regionem mało aktywnym turystycznie, dlatego zacząłem intensywnie rozmieszczać tu "kesze". Dzięki temu udało się tu ściągnąć naprawdę wiele osób interesujących się geocachingiem – mówi pan Witold, który od wielu lat zajmuje się turystyką krajoznawczą i dobrze wie, co się w niej sprawdza. - Potrzebna jest edukacja i ruch, ludzi trzeba zaciekawić. Geocaching idealnie się w tym sprawdza - dodaje. Jego działania udowadniają, że ta gra terenowa to nie tylko zabawa, ale też świetne narzędzie edukacyjne i promocyjne. 

Jeśli też chcecie spróbować swoich sił w geocachingu, pamiętajcie o kilku ważnych zasadach. Przede wszystkim nie można niszczyć lub zabierać odnalezionych skrytek – trzeba się wpisać na listę odkrywców, dodać do skrzynki swoje drobne gadżety i zarejestrować na stronie swoje "odkrycie". Jeśli chcecie ukryć skrytkę w lesie, pamiętajcie, że ich zakopywanie może być ukarane grzywną - naruszenie czy rozkopanie ściółki to niszczenie lasów. Kesze w lesie należy więc ukryć w inny, nieingerujący w przyrodę sposób.

Mamy nadzieję, że udało nam zachęcić Was do sprawdzenia się w geocachingu i poszukiwania skarbów w naszym mieście oraz jego okolicach. To może być naprawdę świetna okazja, aby lepiej je poznać lub odkryć na nowo!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama