Wyglądało to bardzo groźnie. Około godziny 11 we wtorek (23 lipca) na skrzyżowaniu tym zderzyły się dwa auta. Kierowca citroena, 66-latek z Chełma, wyjechał z ulicy podporządkowanej i zderzył się z volvo, jadącym ul. Hrubieszowską. Kierował nim 35-latek z gminy Wojsławice. Citroen wylądował na dachu. Podobno jego kierowca sam wyczołgał się z rozbitego samochodu i karetką pogotowia został zabrany do szpitala. Tam, po opatrzeniu ran, został wypisany. Na szczęście, nic poważnego mu się nie stało.
Jak dowiedzieliśmy się, zdarzenie to policja zakwalifikowała jako kolizję. Mundurowi ustalają, kto przyczynił się do tej kraksy.
Napisz komentarz
Komentarze