Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Gm. Dorohusk: Prześwietlają na granicy. Czy to nam nie szkodzi?

Jeden z naszych Czytelników docieka, czy rentgen, którym prześwietlane są na granicy w Dorohusku samochody osobowe, nie jest szkodliwy dla zdrowia. – Ludzie proszeni są o opuszczenie auta i udanie się do poczekalni, lecz ich rzeczy, w tym napoje, żywność oraz inne produkty spożywcze są naświetlane – pisze do nas zaniepokojony. Izba Administracji Skarbowej w Lublinie wyjaśnia, że te obawy są bezpodstawne.
Gm. Dorohusk: Prześwietlają na granicy. Czy to nam nie szkodzi?

"Chciałbym opisać sytuację, jaka mi się już dwukrotnie przytrafiła i nie tylko mi, ale też innym ludziom przekraczającym przejście graniczne w Dorohusku – napisał w mailu do redakcji czytelnik. - Przekraczając owe przejście już dwukrotnie, zostałem po kontroli celnika skierowany na tzw. rentgen, który doszczętnie prześwietla samochód osobowy. (...) Podróżni, wyrywkowo wybierani, proszeni są o opuszczenie auta i udanie się do poczekalni, lecz ich rzeczy, w tym: napoje, żywność oraz inne produkty spożywcze są przez promienie rentgenowskie naświetlane (...) Zaniepokojony podróżny pisze, że nikt nie prosi o wystawienie rzeczy na zewnątrz, wszystko prześwietlane jest, jak leci, a ludzie boją się o zdrowie.

Jak wyjaśniono nam w Izbie Administracji Skarbowej w Lublinie, w Oddziale Celnym Drogowym w Dorohusku wykorzystywane są dwa urządzenia RTG. Jedno służy do prześwietlania pojazdów ciężarowych, drugie – najnowsze – przystosowane jest do prześwietlania samochodów ciężarowych, a także autobusów oraz samochodów osobowych.

Już na etapie zamawiania urządzenia istotnym wymogiem było aby "kontrola oraz powtórna kontrola za pomocą urządzenia RTG nie miała negatywnego wpływu na prześwietlany ładunek, jak: filmy fotograficzne, dane na nośnikach magnetycznych, kasety wideo, urządzenia elektroniczne, pamięci półprzewodnikowe, żywność" – to zapis z załącznika do umowy na dostawę akceleratora.

Ponadto na terenie Oddziału Celnego Drogowego w Dorohusku znajdują się tabliczki informacyjne dotyczące środków bezpieczeństwa. Ostrzeżenia i informacje są w trzech językach – polskim, angielskim i rosyjskim. Podróżni mają obowiązek stosowania się do tych wytycznych.  

Jak się dowiedzieliśmy, wszystkie urządzenia RTG zainstalowane na przejściach granicznych są bezpieczne zarówno dla ludzi, jak i przedmiotów poddawanych skanowaniu, w tym żywności. Potwierdzeniem zachowania parametrów bezpieczeństwa urządzeń RTG są wydane dla nich zezwolenia Prezesa Państwowej Agencji Atomistyki dopuszczające urządzenia do użytku. Instalowane są na przejściach granicznych całego świata. Służą do dokonywania bezinwazyjnej kontroli celnej, ułatwiają proces kontroli i skracają jej czas, co z kolei cieszy przedsiębiorców i uczciwych podróżnych. Zapewniają też bezpieczeństwo obywateli naszego kraju.

- Są skutecznym, narzędziem w walce z przemytem takich towarów jak papierosy, ale też broń czy narkotyki, a tym samym postrachem dla nieuczciwych podróżnych, stąd ich protesty przed prześwietlaniem bagaży czy pojazdów – poinformowano nas Izbie Administracji Skarbowej w Lublinie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
pytam 09.09.2019 09:25
skoro to jest takie bezpieczne prześwietlanie to po co są napisy ostrzegawcze? przed czym mają ostrzegać, jeśli nic nam nie zagraża??

ano 26.07.2019 19:52
na lotnisku też prześwietlają czy to jest bezpieczne

ReklamaReklama Apostoł
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mieszkaniec Dyrekcji DolnejTreść komentarza: Przecież Ceramiczna i Szpitalna były nie tak dawno robione!!!W Chełmie są też inne ulice ,na których czas się zatrzymał w latach 70 czy 80 XX wieku(np.Wołyńska ,Chomentowskiego ,Kilińskiego i wiele innych)Data dodania komentarza: 25.04.2024, 14:20Źródło komentarza: Chełm. Drogowcy zaczęli pracę - są utrudnienia!Autor komentarza: TomcioTreść komentarza: W końcu to ruszyłoData dodania komentarza: 25.04.2024, 13:41Źródło komentarza: Chełm. Drogowcy zaczęli pracę - są utrudnienia!Autor komentarza: WesołyTreść komentarza: To co oferuje Szfranek nie jest jakaś rewelacją dla gminy. Niestety ale jest to jedyna szansa aby ten zalew w końcu zaczął przynosić jakieś zyski. Budowa zalewu była czystą głupotą w zasadzie pod każdym względem. Zalew w sawinie nigdy nie stanie się atrakcją turystyczną . A). Powodów jest 4 ( nie własciwa lokalizacja , niewłaściwe podłoże , zapaść demograficzna , w promieniu 30 km znajdują się inne dużo ładniejsze zbiorniki i jeziora mające zdecydowanie większy potencjał turystyczny) B). Zalew nie spełania roli zbiornika retencyjnego . Co on ma nawadniać ? Jest położony w takim miejscu że w przypadku suszy nie ma możliwości spiętrzenia wody aby nawodnić okoliczne pola . C), Wbrew propagandzie głoszonej przez osoby bez intelektu ZALEW NIE MA SZANS ABY STAĆ SIĘ MOTOREM ROZWOJU DLA SAWINA . Na chwilę obecną zalew przynosi jedynie straty. Koło wędkarskie które operyje na tym zalewie przynosi jedynie drobne kwoty potrzebne na utrzymanie infrastruktury oraz zapewnia wykonywanie prac porzadkowych. Straty jakie przynosi zalew to nie tylko zadłużenie wobec wykonawcy oraz banków które wykupiły dług w formie obligacji . To także straty wynikające z utraconego dochodu.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 23:40Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: WesołyTreść komentarza: Trzeba otwierać okna szeroko aby poczuć prawdziwą wieś. Tego telewizornia nie przekaże :DData dodania komentarza: 24.04.2024, 23:15Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: wszyscy wonTreść komentarza: skoro taki ... ... jak motyka został wiceministremData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:15Źródło komentarza: Komu od lipca dołożą do rachunków za prąd? Znamy limity zarobków
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama