Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Stachniuk Optyk

Gm. Siedliszcze: Walka o przyszłe życie

Marcin może umrzeć kilka dni po urodzeniu. Ma poważną wadę serca. Żyje, dopóki znajduje się w brzuchu mamy, ale jak najszybciej musi mieć operację. Niestety, jej koszt przekracza możliwości rodziców. Choć znalazł się lekarz gotowy podjąć się ryzykownego leczenia, bez pieniędzy nie uda się go nawet rozpocząć.
Gm. Siedliszcze: Walka o przyszłe życie

Państwo Ewelina i Wojciech Poliszuk z Anusina czekali na ten moment od lat. Na świat miało przyjść ich drugie dziecko, syn, któremu dali na imię Marcin. Ciąża przebiegała spokojnie, aż do pamiętnego dnia. Kilka tygodni temu pani Ewelina udała się wraz z mężem na wizytę kontrolną. To miała być tylko formalność, potwierdzenie, że z dzieckiem wszystko jest w porządku. Niestety, podczas rozmowy z lekarzem świat małżeństwa zaczął się walić. HLHS to ciężka wada serca z niedorozwojem lewej komory oraz jej struktur, nie dająca szans na życie po porodzie.

- Lekarz powiedział, że przez zastawkę serca krew nie przepływa do lewej komory, przez co pracuje ona wolniej. Krew nie jest też dostarczana do innych narządów - mówi pani Ewelina. - Otrzymaliśmy skierowanie na badania w poradni kardiologicznej w Warszawie. Prof. Joanna Dangel potwierdziła to, co usłyszeliśmy wcześniej, ale zdecydowała się na zabieg. Próbowała obrócić Marcinka przez pępowinę. Udało się to dopiero za trzecim razem. To był jednak koniec. Nikt w klinice nie chciał się podjąć ryzykowanej operacji...

Jedyny ratunek

Ewelina i Wojciech rozpoczęli dramatyczne poszukiwania lekarza, który mógłby uratować ich nienarodzone dziecko. Nie mogli jednak znaleźć nikogo, kto wykonałby skomplikowaną i etapową operację. Kiedy zaczęli już tracić nadzieję, z pomocą przyszła im lubelska Fundacja COR INFANTIS, która działa na rzecz dzieci z wadami serca. Wtedy też odnalazł się odważny lekarz. Prof. Edward Malec, krakowski kardiochirurg na co dzień pracujący w Niemczech, jeden z najlepszych specjalistów na świecie, powiedział, że jest gotów podjąć próbę uratowania Marcina.

- Odzyskaliśmy nadzieję, kiedy usłyszeliśmy, że nasz syn może normalnie żyć, a lekarz zakwalifikował go na operację w klinice w Munster - mówi pan Wojciech. - Składa się ona z trzech etapów, pierwszy z nich musi zostać wykonany do 15 sierpnia, miesiąc przed planowanym porodem. Jednak jego koszt, 350 000 zł, przekracza nasze możliwości finansowe. Dopóki Marcinek jest w brzuchu mamy, nic mu nie grozi. Możemy zyskać dla niego kilka dni, jeśli zaraz po urodzeniu dostanie specjalny lek. Ale to nie ocali jego życia. Operacja to jedyna i ostatnia szansa.

Jeśli pierwsza operacja się uda, synka państwa Poliszuków czekają kolejne: po szóstym miesiącu od urodzenia i przed skończeniem  trzeciego roku życia. Dopiero po nich Marcinek będzie całkowicie zdrowym dzieckiem.

 - Cena operacji jest dla nas nieosiągalna, ale nie poddamy się, chociaż zostało mało czasu. Błagamy o pomoc. Tylko z nią nasz synek otrzyma szansę na życie - proszą rodzice Marcina.

Rodzinę państwa Poliszuków można wesprzeć finansowo, dokonując wpłaty na podane poniżej konto. Kontakt do małżeństwa można zaś otrzymać za pośrednictwem naszej redakcji. Włączamy się do apelu, czasu jest coraz mniej...

 

Wpłaty na leczenie Marcina można przekazać na konto Fundacji COR INFANTIS (ul. Nałęczowska 24, 20 - 701 Lublin) pod numerem 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 w tytule wpisując Marcin Poliszuk.

Dla wpłat zagranicznych:

USD PL 93 1600 1101 0003 0502 1175 2024

EUR PL 50 1600 1101 0003 0502 1175 2022

Kod SWIFT dla przelewów z zagranicy: ppabplpk

Bank: BGŻ BNP PARIBAS oddział w Lublinie, ul. Tomasza Zana 35, 20 - 601 Lublin tytułem Marcin Poliszuk.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaReklama Apostoł
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Autor komentarza: ZTreść komentarza: Co niszczarka nie zeżre to idzie do pieca. Pozostaje jeszcze kwesta serwerów . Tam też trzeba wysprzątać. Szczególnie dokumenty dotyczące księgowości.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 23:29Źródło komentarza: Gm. Sawin. Zmiana warty. Stery przejmuje kobietaAutor komentarza: miejscowyTreść komentarza: Bohaterowie. Po pijaku jakoś raźniej.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 16:53Źródło komentarza: Włodawa. Ona pijana, on rzucił się z pięściami na policjantówAutor komentarza: miejscowyTreść komentarza: A czym się pochwali władza na innych osiedlach???????????????Data dodania komentarza: 23.04.2024, 16:50Źródło komentarza: Chełm. Nowe asfaltowe "dywaniki" na os. ZachódAutor komentarza: Grzegorz SaneckiTreść komentarza: Bodziak, Boguś, mój serdeczny przyjacielu, nie spodziewałem się Twojego odejścia. To dla mnie ogromny cios. Wiem, że w naszym wieku coraz częściej zdarzają się odejścia bliskich, ale niemal zawsze są to osoby starsze od nas. Łączę się w żałobie z Twoimi bliskimi. Wiem, że będziesz patrzył na nas z góry i jak zwykle - z humorem - komentował nas i nasze działania. Jak zechcesz skomentować cokolwiek - daj mi znać. Bodziak, kocham Cię.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 13:02Źródło komentarza: Włodawa. Odszedł Bogusław Smolik...Autor komentarza: na wesołoTreść komentarza: "" Stoi Jasiu na holu i powtarza: to bez sensu, bez sensu! Podchodzi sprzątaczka i pyta: - O co Ci chodzi Jasiu? - Jak byłem w klasie puściłem bąka i pani kazała mi wyjść z klasy a sami siedzą w tym smrodzie ""Data dodania komentarza: 23.04.2024, 12:53Źródło komentarza: Chełm. Drogowcy zaczynają pracę - będą utrudnienia!
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama