Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Włodawa: To będzie najlepszy tor na świecie

Budowa toru RC do wyścigów modeli samochodowych jeszcze się nie zakończyła, ale pierwsza runda mistrzostw Polski już się na nim odbyła. W sierpniu będzie kolejna, a w przyszłości prawdopodobnie odbędą się nawet mistrzostwa świata. Startem we Włodawie już interesują się najlepsi zawodnicy z Europy i Stanów Zjednoczonych.
Włodawa: To będzie najlepszy tor na świecie

Tor RC pierwotnie miał powstać na terenie należącym niegdyś do jednostki wojskowej. Przed dwoma laty pisaliśmy, że Tomasz Ptaszyński z Włodawy właśnie rozpoczął jego budowę. W przygotowanie trasy zainwestował prawie 12 tys. zł. Niestety, ostatecznie musiał z działki zrezygnować.

- Nie znalazłem wsparcia u lokalnych władz w dopięciu formalności związanych z pozyskaniem tego gruntu, więc musiałem odpuścić - tłumaczy.

Rękę podał mu lokalny przedsiębiorca Tadeusz Łągwa. Udostępnił część swojej działki i maszyny do urządzenia toru. Wsparł go też nieco pod względem finansowym.

-  Tor powstawał półtora miesiąca. Przywieźliśmy kilkadziesiąt ciężarówek gliny, aby wytyczyć trasę o długości ponad pół kilometra. Dodać muszę, że zaprojektował go jeden z organizatorów XRS z Łodzi. Jeszcze nie jest ostatecznie dopracowany, ale u głównych organizatorów zawodów zgłosiliśmy chęć przeprowadzenia Pucharu Polski. Komisja zanim wydała zgodę przyjechała, aby obejrzeć, co zrobiliśmy. Uznała, że już na tym etapie jest to najlepszy tor w kraju. Takich hopków, jakie zrobiliśmy, nie ma nigdzie, więc się zgodziła bez wahania - relacjonuje Ptaszyński.

Pierwsza runda Pucharu Polski odbyła się we Włodawie podczas minionego weekendu. Wzięło w niej udział około 70 załóg z Polski i z zagranicy. Druga runda planowana jest w ostatni weekend sierpnia.

- Spodziewam się, że przyjadą znane twarze europejskiego sportu RC. Tor będzie już dopieszczony. Zrobimy kilka nowych elementów, inne poprawimy. Chcemy podnieść tzw. przeszkodę Walleride, czyli ścianę zawrotną. Może zrobimy też R-Stop, czyli pionową ścianę, przed którą model musi się wybić, przelecieć nad nią, przykleić się do ściany po drugiej stronie i zjechać na dół. Takich elementów na torze podobno nie ma nigdzie na świecie - dodaje pan Tomasz.

Skąd u niego zainteresowanie tego rodzaju sportem? Twierdzi, że pochodzi jeszcze  z czasów dzieciństwa. Gdy mieszkał w Warszawie, natrafił na sklep modelarski. Wszedł do niego i nie mógł wyjść z pustymi rękoma. Postanowił, że musi wybudować we Włodawie tor, na którym takie modele samochodowe będą mogły się ścigać.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
modelarz 24.07.2019 08:42
Pasja burzy mury. Podziwiam takich ludzi.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama