Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama Stachniuk Optyk

Region: Gdzie nad wodę?

Lato już w pełni, więc dla relaksu i ochłody warto wybrać się nad wodę. Ale dla wygodnego odpoczynku sam zbiornik wodny i kawałek plaży wokół niego to już za mało. Ważne jest też zaplecze takiego kąpieliska: baza gastronomiczna, sanitariaty, nadzór ratownika czy dodatkowe obiekty i atrakcje. Właśnie pod tym kątem przyjrzeliśmy się kilku kąpieliskom w pobliżu Chełma.
Region: Gdzie nad wodę?

Zacznijmy jednak od podstaw - zanim wybierzecie się gdziekolwiek nad wodę, warto sprawdzić, czy dane kąpielisko zostało przebadane i pozytywnie zaopiniowane przez Główny Inspektorat Sanitarny. Można to zrobić na Serwisie Kąpieliskowym (https://sk.gis.gov.pl/). Trwa to tylko chwilę, a pomoże uniknąć przykrych i nieprzewidzianych konsekwencji wizyty w miejscu, gdzie stan wody nie był sprawdzany lub jest nieodpowiedni do kąpieli. W poniższym zestawieniu prezentujemy alfabetycznie tylko te kąpieliska z powiatu chełmskiego, które są sprawdzone przez sanepid.

Biały Rów (gm. Rejowiec, 16 km od Chełma)

Plaża nad tym zbiornikiem wodnym nie jest zbyt duża, a poza weekendem jest tam dość pusto i bardzo spokojnie. Dobre miejsce dla osób, które chcą odpocząć od zgiełku, lub dla wędkarzy. W pobliżu kąpieliska można parkować. Miejsce wyznaczone do kąpieli jest oznaczone bojami, nad samą wodą jest molo, chociaż na pierwszy rzut oka przydałby się mu gruntowny remont. Sama woda do kąpieli się nadaje, ale jest nieco zarośnięta. Na terenie kąpieliska nie ma niestety żadnych obiektów gastronomicznych czy dodatkowych atrakcji.

Zalew Dębowy Las (gm. Żmudź, ok. 22 km od Chełma)

Czysta woda, dość duża piaszczysta plaża, molo, wieże widokowe, boisko do siatkówki, a do tego dużo zadaszonych stolików, plac zabaw dla dzieci, wyznaczone miejsca na grilla i toalety. Obiekt jest monitorowany, w pobliżu znajduje się bezpłatne pole namiotowe, jest też miejsce, w którym można podładować np. telefon. Nad bezpieczeństwem plażowiczów w godz. 10-18 czuwają ratownicy. Można tu tanio wypożyczyć sprzęty wodne: kajaki, łódki, rowery wodne (10 zł za godzinę). Miejsce popularne już nie tylko wśród mieszkańców gminy czy okolic. Jak mówią ratownicy, przyjeżdża tam odpocząć coraz więcej osób zza wschodniej granicy. Przy plaży jest mały bar z ciepłymi przekąskami i piwem. Drugi, nieduża budka, mieści się tuż przy drodze nad zalew. Aby dojechać na kąpielisko, trzeba nieco zboczyć z głównej trasy, ale ma to swoje plusy. Zalew jest otoczony lasem, jest bardzo spokojnie i ustronnie. Warto się tam wybrać nie tylko dla kąpieli, ale i ładnych widoków. 

Zbiornik Glinianki (Chełm, ok. 3 km od centrum miasta)

Kąpielisko na terenie miasta, przy ul. Ceramicznej. Można tu bez problemu dotrzeć autobusem czy nawet rowerem. Dojeżdżają tu linie nr 2 i 9, niestety przystanki w okolicy pozbawione są aktualnych rozkładów jazdy. Dla aut jest mały, nieutwardzony parking, przy którym stoją także przenośne toalety. W pobliżu plaży znajduje się boisko do siatkówki, a piłkę i siatkę można wypożyczyć bezpłatnie w budce ratowników. Na terenie kąpieliska nie ma obiektów gastronomicznych, ale w prowiant można zaopatrzyć się np. w pobliskim sklepie spożywczym. Na Gliniankach kąpać się można tylko w ściśle wyznaczonym miejscu, pod okiem ratowników. Nad bezpieczeństwem plażowiczów czuwają oni codziennie w godz. 10-18. Sama woda i plaża są bardzo czyste, w ciągu tygodnia jest tam bardzo spokojnie. W okresie wakacyjnym MOSiR organizuje tu imprezy sportowo-rekreacyjne. W środę w pierwszym tygodniu lipca odbyły się tu np. zawody pływackie dla dzieci i młodzieży.

 Glinianki chętnie odwiedzają także wędkarze. Jak powiedział nam jeden z nich, można tam złapać karpia czy suma i to takiego "po kilkanaście kilo". Ale oczywiście nie zawsze – wszystko zależy od szczęścia i umiejętności wędkarza. Dodatkową "atrakcją" tego kąpieliska są także kaczki, które pozwalają się karmić, zarówno ratownikom, jak i plażowiczom. Pamiętajmy jednak, że ptaków nie można dokarmiać np. chlebem, ponieważ jest to dla nich szkodliwe.

Zalew Husynne (gm. Dorohusk, ok. 31 km od Chełma)

Kąpielisko położone blisko granicy z Ukrainą i nieco na uboczu. Najlepiej wybrać się tam autem. Jest parking, ale niestety nieutwardzony i nieco zarośnięty. W cieplejsze dni i weekendy pojawia się tu food truck z jedzeniem, oprócz niego nie ma w najbliższej okolicy zbiornika żadnych punktów gastronomicznych. Nad bezpieczeństwem plażowiczów w godz. 10-18 czuwają ratownicy. Jak mówią, kąpielisko cieszy się popularnością głównie wśród rodzin z dziećmi, ponieważ jest tu bardzo płytko (ok. 1,2 m). Plaża i woda wyglądają na dość czyste. Niestety, na tę chwilę nie można wypożyczyć tu sprzętu wodnego, nie ma też boiska do siatkówki, placu zabaw czy innych atrakcji. Przy plaży są ławki, ale niezadaszone. W pobliżu plaży stoi toaleta. W ramach rozrywki można przejść się tu po molo, które ma kilka punktów widokowych. Jest to też miejsce dla wędkarzy.

Maczuły w Horodysku (gm. Leśniowice, ok. 30 km od Chełma)

Trasa na to kąpielisko jest nieco kręta, ale za to dobrze oznaczona. Okolice kąpieliska są bardzo zadbane: utwardzony parking, ścieżki i stojaki rowerowe, zadaszone stoliki, huśtawki i zjeżdżalnie dla dzieci oraz siłownia plenerowa. Nad samym zbiornikiem ciągnie się dość długa kładka. Jest też budka z jedzeniem, w której można coś na szybko przekąsić. Kąpielisko jest czynne codziennie od 12 do 19. Plażowiczów pilnują wtedy ratownicy. Można u nich wypożyczyć sprzęt wodny (kajaki, rowery wodne, łódki - 10 zł za h), a nawet rowery na przejażdżkę. I naprawdę warto się tam wybrać, ponieważ Maczuły położone są w bardzo malowniczym miejscu. Można się więc pomoczyć w wodzie, ale i np. pospacerować po lesie. Niestety ostatnio zamknięto tam wieżę widokową, z której można było podziwiać widok rozciągający się wokół tego zbiornika wodnego. 

Zalew Natalin (gm. Kamień, ok. 14 km od Chełma)

Małe kąpielisko w pobliżu trasy na Hrubieszów, bardzo łatwo tam trafić. Zalew nie jest specjalnie głęboki, ale da się popływać. Nad bezpieczeństwem odwiedzających codziennie od godz. 10 do 18 czuwają ratownicy. Jest mała, nieco zanieczyszczona trawą plaża, ale usłyszeliśmy, że niebawem ma zostać dowieziony piasek. Oprócz toalety i koszy na śmieci niestety nic tam więcej nie ma: ani dodatkowych atrakcji, ani punktów gastronomicznych. Można za to rozpalić małe ognisko lub grilla, tylko wcześniej trzeba zaopatrzyć się we własny prowiant. To miejsce chętnie odwiedzają także wędkarze. Pracujący tam ratownicy zachęcają do kąpania się w Natalinie.

Zalew Staw (gm. Chełm, ok. 10 km od Chełma)

Zalew położony dość blisko Chełma, więc można tu przyjechać nawet rowerem. Ci, którzy wolą auto, znajdą tu parking, tyle że nieutwardzony i muszą liczyć się z tym, że fragment drogi, która prowadzi nad zalew, wyłożony jest betonowymi płytami. Plaża nie jest za duża, ale dość czysta. Woda jest przejrzysta, ciepła i nadaje się do pływania. Plażowicze znajdą tu mały plac zabaw dla dzieci, zadaszone stoliki, miejsca na grilla i stacjonarną toaletę. Nad wodą są dwa małe pomosty i zjeżdżalnia dla dzieci. Są też bezpłatne miejsca namiotowe, z których najczęściej korzystają wędkarze. Jest szansa, że w weekendy będzie pojawiał się tu food truck z jedzeniem. W pobliżu plaży jest boisko do siatkówki - siatkę i piłkę można bezpłatnie wypożyczyć w budce ratowników. Do wypożyczenia są także kajaki i rowery wodne (za ok. 11 zł za h). Ratownicy czuwają nad bezpieczeństwem kąpiących się codziennie od godz. 10 do 18. Jak mówią, są świetnie przygotowani i wyposażeni w sprzęt ratowniczy. Zapraszają więc wszystkich chętnych do kąpieli w Stawie. Z tego, co mówią, w ciepłe weekendy pojawia się tu nawet ok. kilkuset osób. 

Zalew Żółtańce (gm. Chełm, ok. 6 km od Chełma)

Kąpielisko położone najbliżej Chełma. W wakacje można tam dojechać komunikacją miejską – linia nr 4, zarówno w dni powszednie, jak i w weekend, kursuje nad zalew trzy razy dziennie (rozkład dostępny jest na stronie www.cla.net.pl). Z myślą o kierowcach w tym roku powstał tam także parking z ponad 200 miejscami postojowymi, w tym dla osób niepełnosprawnych. Nad zalew można też oczywiście przyjechać rowerem – jedna ze ścieżek rowerowych prowadzi przez urocze tereny wokół zalewu oraz w pobliżu słynnego Pstrągowa. Nad samym zalewem można się nie tylko kąpać i opalać, ale też coś zjeść w ustawionych tam budkach czy zrelaksować się w przyplażowym barze, który posiada także wyciąg wakeboardowy. Zalew Żołtańce to też jedno z ulubionych miejsc dla wędkarzy oraz amatorów... fotografii. Dużo par wybiera sobie to miejsce na sesję ślubną. A w sezonie można sobie tam strzelić instagramowe zdjęcie zarówno na ławce-łabędziu wystawionej na molo, jak i fotografować te żywe, które licznie pływają w zbiorniku. Sama plaża nie jest za duża, za to z ręcznikiem czy kocem można rozłożyć się w cieniu drzew lub na jednym z molo. Odwiedzający zalew znajdą tu także zadaszone miejsca przeznaczone na grilla, huśtawki dla dzieci, siłownię plenerową, boisko do piłki nożnej i siatkówki plażowej oraz wypożyczalnię sprzętu wodnego. W letnie weekendy Zalew Żółtańce odwiedza dużo ludzi, którzy wpadają tu także na wieczorne imprezy. W ciągu tygodnia jest tu raczej spokojnie i naprawdę można się zrelaksować. Zalew Żółtańce to także jedno z ulubionych miejsc wędkarzy.

 

Odwiedziliśmy i opisaliśmy dla Was miejsca, które są najbliżej Chełma - wypad tam nie zajmuje więcej niż pół godziny jazdy autem. Oczywiście zawsze można wybrać się też do obleganej i gwarnej Okuninki, gdzie jest bogate zaplecze rekreacyjno-restauracyjne, baza noclegowa i wiele atrakcji. Ale wyjazd nad Jezioro Białe to już nieco większa wyprawa, podczas której trzeba się liczyć z tym, że natkniemy się tam na tłumy plażowiczów.

Tym, którzy wolą zostać w mieście i pływać w zadaszonym miejscu polecić możemy z kolei Chełmski Park Wodny lub pływalnię działającą przy I Liceum Ogólnokształcącym im. St. Czarnieckiego w Chełmie. Oba obiekty czynne są przez cały rok. A tym najbardziej "wygodnym" i domatorom pozostaje np. basen ogrodowy (którego ceny w internecie wahają się od 100 do kilku tysięcy zł) lub po prostu własna wanna. I to też są dobre miejsca, żeby się nieco "pomoczyć" i ochłodzić.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamabaner boczny
Reklama
Reklama
Reklama