Uczestnik imprezy w parku zwrócił mundurowym uwagę na krzyż celtycki narysowany na jednej z tablic.
- Nie ma na to paragrafu - odpowiedzieli ponoć strażnicy miejscy.
Otóż jest - informuje ośrodek. - Art. 256 kodeksu karnego mówi, że kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. OMZRiK powołuje się też na art. 288 kodeksu karnego oraz art. 124. kodeksu wykroczeń.
- Rzeczywiście jeden z uczestników sobotniego festynu zwrócił patrolowi uwagę na wymalowany krzyż celtycki twierdząc, że jest on symbolem zakazanym - potwierdza komendant straży miejskiej Zbigniew Grochmal. - Problem polega na tym, że w przypadku tego symbolu funkcjonują różne interpretacje prawne. Patrol zrobi dokumentację fotograficzną tego miejsca, sporządzimy notatkę i skierujemy to do policji lub prokuratury.
Nie jest też tak, że straż miejska nie reaguje na tego typu sytuacje - przekonuje komendant. - Zwracamy się do administratorów budynków, aby usuwali napisy, które są obraźliwe, ksenofobiczne i rasistowskie - dodaje Grochmal.
Napisz komentarz
Komentarze